27 kwietnia tego roku przez południowe stany USA przeszło aż 312 trąb powietrznych – informują meteorolodzy. To niespotykana do tej pory liczba. W kwietniu zanotowano w sumie ponad 600 tornad. Zginęło 342 osoby, kilka tysięcy zostało rannych. Wielu mieszkańców uznaje się za zaginionych.
- fot. W ciągu jednej doby przez południowe stany USA przeszło 312 tornad
Specjaliści z Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (NOAA) informują, że w ciągu jednej doby od 27 kwietnia od godziny 8.00 do 28 kwietnia do 8.00 zanotowano rekordową w historii USA liczbę 312 tornad. Poprzedni niechlubny rekord padł w 1978 roku i wyniósł 148 trąb powietrznych w ciągu jednego dnia. Rekordowy był także cały kwiecień, kiedy zanotowano ponad 600 trąb powietrznych. To o kilkadziesiąt więcej niż w maju 2003 roku, kiedy przez USA przeszły 542 tornada.
Na dotkniętych żywiołem terenach wciąż trwa szacowanie strat materialnych oraz udzielanie pomocy poszkodowanym. Rodziny grzebia także swych bliskich, którzy zginęli w wyniku kataklizmu.
W stanie Alabama otworzono Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (Federal Emergency Management Agency). Jej oddział planuje się także otworzyć w Mississippi. Większość rannych została już opatrzona, dlatego teraz pomoc polega na poradach w sprawach administracyjnych np. w jaki sposób otrzymać wsparcie finansowe. Ważne jest także podanie leków tym, którzy cierpią na choroby chroniczne, a stracili swoje recepty.
Dzięki licznym wolontariuszom, poszkodowanym nie brakuje wody pitnej czy jedzenia. Przybywają oni na zdewastowane tereny samochodami lub nawet na piechotę i przygotowują ciepłe posiłki.
Pomoc dla poskzodowanych organizują także liczne organizacje charytatywne, w tym Amerykański Czerwony Krzyż.
MP, MK
