Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May zaprzeczył w poniedziałek medialnym spekulacjom o tym, że rząd już we wtorek rozpocznie formalną procedurę wyjścia z Unii Europejskiej. Jak zaznaczył, planowanym terminem pozostaje koniec marca.
Na poniedziałek wieczorem spodziewane jest przegłosowanie przez brytyjski parlament ustawy upoważniającej premier May do rozpoczęcia procedury wystąpienia kraju z UE, opisanej w artykule 50. traktatu lizbońskiego.
Według doniesień wielu weekendowych i poniedziałkowych wydań gazet – m.in. „Financial Timesa”, „Timesa” i „The Telegraph” – premier May miała w planach wysłanie we wtorek listu notyfikującego intencję opuszczenia Unii Europejskiej, który rozpocząłby dwuletnie negocjacje między rządem w Londynie a pozostałymi 27 państwami członkowskimi.
Podobną sugestię wyraziła pierwsza minister autonomicznego rządu Szkocji Nicola Sturgeon podczas przemówienia zapowiadającego drugie referendum ws. niepodległości; mówiła ona, że występuje „w przededniu rozpoczęcia Brexitu”.
„Wielokrotnie mówiłem, że dojdzie do tego na koniec miesiąca – najwyraźniej niewystarczająco podkreśliłem to słowo” – skomentował rzecznik May, odrzucając spekulacje, że opóźnienie jest związane z deklaracją Sturgeon.
Dziennikarze sceptycznie podeszli jednak do tłumaczeń Downing Street, powołując się na swoje źródła wśród najważniejszych urzędników ministerialnych, którzy mówili o presji ze strony rządu, by być gotowym do uruchomienia procedury w tym tygodniu.
Heather Stewart z „Guardiana” zaznaczyła, że „wtorek był tylko opcją, ale (na Downing Street) mają świadomość, że komentarze wokół tej decyzji skupiłyby się głównie na drugim szkockim referendum”. „Sturgeon zdążyła wykonać ruch jako pierwsza” – dodała.
„Myślę, że przekaz pod tytułem +nie planowaliśmy uruchomienia procedury w tym tygodniu+ spowoduje sporo złości i paranoi wśród urzędników, którzy pracowali, by sprostać temu terminowi. Będą chcieli wiedzieć, czy kancelaria premiera świadomie sobie z nimi pogrywa” – dodał Sam Coates z „The Times”.
Według źródeł PAP w brytyjskiej dyplomacji, do rozpoczęcia procesu wyjścia z Unii Europejskiej dojdzie najprawdopodobniej w ostatnim tygodniu marca – po wyborach w Holandii i uroczystym szczycie Unii Europejskiej w Rzymie z okazji 60-lecia Traktatów Rzymskich.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)