Lotnisko w stolicy Afganistanu, Kabulu, jest sprawne w 90 proc. – poinformował w czwartek przedstawiciel Kataru, poproszonego przez talibów o pomoc w ponownym uruchomieniu portu lotniczego. Z Kabulu wyleciał samolotu katarskich linii lotniczych z ok. 200 obywatelami krajów Zachodu, w tym z ok. 150 Amerykanami – przekazały agencje AFP i AP.
„Nazywajcie to, jak chcecie – lot komercyjny, czarterowy. Wszyscy mają na niego bilety i swoje karty pokładowe” – powiedział katarski przedstawiciel na lotnisku. „Miejmy nadzieję, że życie wraca do normy w Afganistanie” – dodał.
Samolot, który w czwartek zabrał obcokrajowców z Afganistanu, wcześniej przyleciał do Kabulu z ładunkiem pomocy humanitarnej na pokładzie.
Lotnisko w stolicy Afganistanu ma się otwierać stopniowo – przekazał w czwartek jeden z katarskich przedstawicieli. Na piątek przewidziany jest stamtąd kolejny lot linii lotniczych Qatar Airways – dodał.
Jak pisze AP, wylot dużej grupy Amerykanów z Kabulu oznacza, że władze USA doszły do porozumienia w tej kwestii z rządzącymi obecnie Afganistanem talibami. Zapowiedzieli oni, że będą przepuszczać na lotnisko pasażerów z ważnymi dokumentami podróży.
30 sierpnia z lotniska w stolicy Afganistanu odleciał ostatni amerykański samolot, kończąc tym samym chaotyczną, ponad dwutygodniową ewakuację z ogarniętego wojną domową kraju.
Talibowie po przejęciu kontroli nad lotniskiem poprosili między innymi Katar o pomoc w ponownym uruchomieniu portu lotniczego. 1 września przybył tam zespół ekspertów z tego kraju, który rozpoczął rozmowy na temat bezpieczeństwa i technicznych aspektów wznowienia pracy lotniska. (PAP)