Na północy Indii grupa małp zaatakowała laboranta przenoszącego próbki krwi pacjentów chorych na Covid-19, wyrwała mu je i uciekła – poinformowały w piątek lokalne władze.
Władze nie są pewne, czy małpy rozlały zakażoną krew, ale mieszkańcy terenów w pobliżu szpitala obawiają się rozprzestrzenienia się wirusa, jeśli zwierzęta przeniosły krew na tereny zamieszkane przez ludzi.
Według Garga nie jest jasne, czy małpy mogą zainfekować się SARS-CoV-2 przez kontakt z zakażoną krwią. „Nie znaleziono na to żadnych dowodów” – zaznaczył.
W Indiach małpy coraz częściej pojawiają się w miejscach zamieszkiwanych przez ludzi, zakłócając ich życie, a nawet ich atakując – opisuje agencja, przytaczając opinie ekologów twierdzących, że główną tego przyczyną jest niszczenie środowiska naturalnego, przez co poszukujące jedzenia dzikie zwierzęta przenoszą się na tereny zagospodarowane przez ludzi.(PAP)