0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedPolscy studenci i absolwentka w Ivy League

Polscy studenci i absolwentka w Ivy League

-

Polonijni studenci odnoszą wiele sukcesów, także w najlepszych amerykańskich uczelniach, tzw Ivy League – Bluszczowej Lidze.

 

REKLAMA

Do Ivy League – Bluszczowej Ligi – należy osiem amerykańskich uczelni: Brown University, Columbia University, Cornell University, Dartmouth College, Harvard University, Princeton University, University of Pennsylvania i Yale University. Uczelnie te posiadają długą historię, siedem z nich zostało założonych jeszcze przed wojną o niepodległość USA w XVIII wieku. Uczelnie te znajdują się na wschodzie USA. Kilka z nich, takie jak Harvard, Yale, to najlepsze uczelnie na świecie.

 

Określenie Ivy League (Bluszczowa Liga) oznacza osiągnięcia, sukcesy akademickie, ogromną selektywność w przyjmowaniu i społeczną elitarność. Absolwentami tych uczelni są obecny i byli prezydenci USA: Barack Obama (Harvard School of Law) i jego małżonka Michelle (ta sama uczelnia, ten sam wydział), George W. Bush Jr. – Harvard, Yale; George Bush Senior (Yale), prezydent Clinton (min. Yale) i jego małżonka Hillary (Yale).

 

Marysia Leya jest tegoroczną absolwentką Yale. Ukończyła studia biologiczne (przedmedyczne) w znakomitym stylu od strony akademickiej. Napisała ciekawą pracę docenioną w środowiskach naukowych.

 

Oprócz intensywnych studiów grała także w tenisa, będąc zastępcą kapitana kobiecej drużyny tenisowej przez trzy lata. Co pewien czas reprezentacja tenisowa z Yale, męska i żeńska, rywalizowała z innymi drużynami tenisowymi z Ligi Bluszczowej, a czasami rywalizowała z drużyną z Harvardu, gdzie studiuje i gra jej brat Greg, który jest kapitanem męskiej drużyny.

 

Jej brat, Greg Leya, osiąga znakomite wyniki akademickie na Harvardzie. Studiuje biologię molekularną i komórkową (Molecular and Cellular Biology) jako główny kierunek i ekonomię lub politykę zdrowotną (Economics or Health Policy) jako drugi kierunek. Greg znalazł się w gronie kilku najlepszych studentów na Harvardzie w bieżącym roku akademickim. Rysuje się przed nim błyskotliwa kariera.

 

Pytałem Marysię Leya o działalność Polonijnego Klubu Studenckiego w Yale. Celem tego klubu jest promocja polskiej kultury na uniwersytecie Yale. Marysia opowiedziała mi, że odbywały się tam cotygodniowe polskie spotkania, obiady ze studentami z klubu, a także ze studentami, którzy biorą kursy języka polskiego. Klub Polski na Yale organizowal także spotkania z ciekawymi mówcami, wyświetlano filmy związane z Polską. Klub działa pod kierownictwem prof. Krystyny Illakowicz, która pomogła w zorganizowaniu wielu wydarzeń i była akademickim doradcą klubu.

 

Kilka miesięcy temu ukazał się artykuł w dzienniku „New York Times” o religijnym zaangażowaniu Marysi Leya. Dziennik opisuje, iż Marysia nie zagubiła w czasie studiów swojej wiary, jak to się często zdarza wśród studentów. 22-letnia Marysia Leya poważnie traktuje swoją wiarę, uczestnicząc systematycznie w niedzielnych mszach, cotygodniowym studium Pisma Świętego. Jeszcze przed opuszczeniem domu rodzinnego na przedmieściach Chicago i przed podjęciem edukacji na Yale, jej babcia ostrzegała ją, aby nie zagubiła swojej wiary na liberalnym wschodzie USA. Troska babci była uzasadniona. Zwykle studenci na pierwszych latach studiów zapominają o praktykowaniu zasad chrześcijańskich, dopiero potem po latach powracają do swoich praktyk religijnych zwykle w czasie zakładania rodzin czy posiadania potomstwa.

 

Marysi udało się zachować silną wiarą w czasie całych studiów.

 

Od strony akademickiej osiągnęła znakomite rezultaty. Jej średnia ocena na Yale wyniosła 3,78, co otwarło jej kolejną możliwość dalszego studiowania na znakomitej uczelni jaką jest Uniwersytet Northwestern w Evanston, koło Chicago, na wydziale medycznym – Feinberg School of Medicine. Jest to również niezwykle elitarna uczelnia. Tym razem będzie bliżej domu rodzinnego i rodziców, którzy są bardzo dumni ze swoich dzieci.

 

Marysia i Greg Leya potrafią rywalizować z sobą w różnych dyscyplinach sportowych. Czasami grywają razem w grach mieszanych. Wtedy mogą występować jako Leyowie przeciwko innym. Potrafią się wspierać i pomagać sobie. Wystarczy spojrzeć na zamieszczone poniżej zdjęcia.

 

Życzymy Marysi Leya i jej bratu Gregowi kolejnych osiągnięć akademickich, sportowych i ciągłego wzmacniania ich wiary w Boga, a także owocnej działalności na rzecz środowisk. A może dzięki silnej wierze odnoszą także sukcesy akademickie i sportowe? Kto wie?

 

Andrzej Mikołajczyk

REKLAMA

2091305135 views

REKLAMA

2091305434 views

REKLAMA

2093101893 views

REKLAMA

2091305715 views

REKLAMA

2091305862 views

REKLAMA

2091306007 views