0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportUS Open - triumf Miedwiediewa, Djokovic bez Kalendarzowego Wielkiego Szlema

US Open – triumf Miedwiediewa, Djokovic bez Kalendarzowego Wielkiego Szlema

-

Daniił Miedwiediew pokonał Serba Novaka Djokovica 6:4, 6:4, 6:4 w finale tenisowego US Open. Rosjanin wywalczył pierwszy tytuł wielkoszlemowy i sprawił, że lider światowego rankingu nie zdobył tzw. Kalendarzowego Wielkiego Szlema.

W niedzielę oczy całego tenisowego świata były skierowane na Djokovica, który był o krok od zapisania się w historii pod dwoma względami. W tym sezonie cieszył się wcześniej z sukcesu w Australian Open, French Open i Wimbledonie. Za sprawą niedzielnej porażki nie został jednak trzecim zawodnikiem, który może pochwalić się zwycięstwem we wszystkich czterech odsłonach Wielkiego Szlema w danym roku kalendarzowym. Ostatnio udało się to Australijczykowi Rodowi Laverowi w 1969 roku.

REKLAMA

Stawką niedzielnego meczu w przypadku Serba był też 21. tytuł tej rangi. Gdyby mu się go udało zdobyć, to wyprzedziłby pod tym względem Rafaela Nadala oraz Rogera Federera i zostałby samodzielnym rekordzistą wszech czasów w męskim singlu. Zadanie ułatwił mu fakt, że Hiszpan i Szwajcar zrezygnowali w tym roku ze startu w Nowym Jorku z powodów zdrowotnych.

W tym sezonie 34-letni gracz z Belgradu mierzył również w tzw. Złotego Szlema, na którego poza wszystkimi czterema takimi turniejami w sezonie składa się także złoty medal olimpijski. W Tokio jednak odpadł w półfinale.

Dodatkową motywację stanowił teraz dla lidera listy ATP incydent sprzed roku. Odpadł w 1/8 finału po dyskwalifikacji, gdy odbita przez niego w trakcie przerwy w grze ze złości piłka uderzyła w gardło jedną z sędzi liniowych.

Finały turniejów wielkoszlemowych zawsze przyciągają na trybuny gwiazdy filmu, muzyki, sportu oraz polityków. Nie inaczej było teraz w Nowym Jorku. Wśród publiczności na korcie im. Arthura Ashe’a pojawili się m.in. wspomniany Laver, była rosyjska tenisistka Maria Szarapowa, była amerykańska alpejka Lindsey Vonn oraz aktorzy Alec Baldwin, Brad Pitt, Leonardo DiCaprio, Bradley Cooper, Ben Stiller czy Remi Malek.

Nie byli oni jednak świadkami czwartego triumfu Djokovica na kortach twardych kompleksu Flushing Meadows. W tej edycji słynny gracz z Bałkanów aż tak nie imponował formą. Męczył się nieraz ze znacznie niżej notowanymi przeciwnikami i tylko jedno spotkanie wygrał w trzech partiach. Będący drugą rakietą świata Miedwiediew sprawiał znacznie lepsze wrażenie i po tytuł sięgnął, tracąc po drodze zaledwie jednego seta.

Mecz od początku układał się po myśli 25-letniego Rosjanina, który na wstępie zanotował przełamanie. W trzecim gemie miał jeszcze dwie okazje na kolejne, ale wówczas Serb wyszedł z opresji. W drugiej odsłonie obaj mieli po kilka szans na „breaka”, ale większość z nich pozostała niewykorzystana. Wyjątkiem była sytuacja przy wyniku 2:2, gdy punkt zdobył zawodnik z Moskwy. U Djokovica zaczęła rosnąć frustracja i złość, a negatywne emocje wyładował na rakiecie, którą uderzył z impetem o kort. W końcówce nie był w stanie wykorzystać pojawiających się szans, a rywal grał z coraz większą swobodą.

Trzecia partia toczyła się początkowo błyskawicznie – Miedwiediew odskoczył na 4:0. Publiczność wyraźnie wspierała wówczas Serba. Najpierw dopingowała go i zachęcała brawami do dalszej walki, a potem zaczęła buczeć na Rosjanina. Bardzo dobrze serwującego dotychczas tenisistę wyraźnie to zdenerwowało przy wyniku 5:2 i pierwszej piłce meczowej. Zanotował wówczas dwa podwójne błędy z rzędu, a potem w wymianie posłał piłkę w siatkę, co dało przełamanie Djokovicowi. Ten ostatni po chwili zmniejszył stratę, ale kluczowy okazał się 10. gem. Przy kolejnym meczbolu u wicelidera rankingu znów emocje wzięły górę i ponownie zepsuł dwa kolejne serwisy. Po chwili jednak wykazał się opanowaniem i zakończył spotkanie asem.

Tuż po meczu Djokovic z uśmiechem pogratulował przeciwnikowi, ale podczas dekoracji i pomeczowego wywiadu w jego oczach pojawiły się łzy.

W finale wielkoszlemowym wystąpił po raz 31., z czego ósmy w Nowym Jorku. Ostatnio triumfował tu w 2018 roku.

Miedwiediew w decydującym spotkaniu zawodów tej rangi wystąpił po raz trzeci. Dwa lata temu przegrał w US Open po pięciu setach z Nadalem, a w lutowym Australian Open pokonał go w trzech Djokovic.

W niedzielę zawodnicy ci zmierzyli się po raz dziewiąty, z czego czwarty raz lepszy okazał się Rosjanin.

Po finale powiedzieli:

Danił Miedwiediew: „Przepraszam Novaka i kibiców. Wszyscy wiedzieliśmy, co chce on dzisiaj osiągnąć. Nigdy wcześniej tego nikomu nie mówiłem, ale teraz powiem to tobie: dla mnie jesteś najlepszym tenisistą w historii. To dla mnie całkowicie zrozumiałe, że publiczność niemal w całości była za tobą. Chciałbym podziękować swojemu teamowi i bliskim. Sukces ten chciałbym też zadedykować żonie, z którą świętujemy rocznicę ślubu, bo nie przygotowałem innego prezentu.”

Novak Djokovic: „Gratulacje dla Daniiła. Za tobą niesamowity turniej i zasłużone zwycięstwo. Życzę tobie i twojemu teamowi kolejnych tytułów wielkoszlemowych. Zastanawiam się, co powiedzieć po takim meczu. Chciałbym jednak przekazać wam, kibicom, że moje serce jest wypełnione radością i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ponieważ sprawiliście, że poczułem się wyjątkowy. Dotknęliście mojej duszy. Nigdy nie czułem się tak w Nowym Jorku. Dziękuję bardzo. Kocham was i do zobaczenia wkrótce”

(PAP)

REKLAMA

2091304523 views

REKLAMA

2091304822 views

REKLAMA

2093101281 views

REKLAMA

2091305103 views

REKLAMA

2091305249 views

REKLAMA

2091305393 views