0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportTurniej WTA w Tokio - przegrana Magdy Linette w finale

Turniej WTA w Tokio – przegrana Magdy Linette w finale

-

Magda Linette fot.Ray Stubblebine/EPA
Magda Linette dzięki punktom zdobytym w Tokio powinna awansować w światowym rankingu o około 20 miejsc fot.Ray Stubblebine/EPA

Magda Linette przegrała z belgijską tenisistką Yaniną Wickmayer 6:4, 3:6, 3:6 w finale turnieju WTA Tour na twardych kortach w Tokio (pula nagród 250 tysięcy dolarów). Poznanianka po raz pierwszy w karierze wystąpiła w decydującym spotkaniu imprezy tej rangi w singlu.

W pierwszym secie obie zawodniczki miały problem z utrzymaniem podania. Dwukrotnie najpierw „breaka” zanotowała Linette, ale Wickmayer od razu odpowiadała tym samym. W dziewiątym gemie Polka zaliczyła trzecie przełamanie, co znacząco „pomogło” jej zapisać na swoim koncie pierwszą partię.

REKLAMA

23-letnia poznanianka dobrze zaczęła też kolejną odsłonę – prowadziła 2:0. Później jednak inicjatywę przejęła starsza o trzy lata Belgijka. Linette obroniła łącznie cztery „break pointy”, ale jej rywalka wykorzystała po jednym zarówno w czwartym, jak i w szóstym gemie. W decydującym secie rywalizacja również wciąż toczyła się po myśli Wickmayer, która szybko wypracowała znaczącą przewagę – 5:1. Polka zdołała odrobić stratę dwóch gemów, ale przeciwniczka nie pozwoliła sobie odebrać zwycięstwa.

Był to pierwszy pojedynek zajmującej 84. miejsce w rankingu WTA Linette z notowaną o dwie pozycje niżej Belgijką. Finałowa konfrontacja trwała dwie godziny i 10 minut. W całym spotkaniu skuteczniejszy serwis miała poznanianka, która posłała cztery asy. Własne podanie jednak przestało być jej atutem w trzeciej partii, w której tylko raz punktowała bezpośrednio dzięki temu elementowi, a zanotowała cztery podwójne błędy. W dwóch wcześniejszych odsłonach oddała rywalce w ten sposób dwa punkty.

W drodze do finału w Tokio Linette straciła jednego seta. Pokonała kolejno: Amerykankę Lauren Davis 6:3, 6:2, rozstawioną z „dwójką” reprezentantkę Kazachstanu Zarinę Dijas 6:2, 7:5, Su-Wei Hsieh z Tajwanu 6:3, 6:3 oraz Amerykankę Christinę McHale, turniejową „szóstkę” 3:6, 6:4, 6:3.

Przed imprezą w Tokio najlepszym wynikiem Polki w grze indywidualnej w imprezach WTA Tour był półfinał, do którego dotarła dwa lata temu w Baku. W decydującym spotkaniu zawodów tej rangi wystąpiła wcześniej raz – w poprzednim sezonie wraz z Francuzką Alize Cornet przegrały finał debla w Kantonie.

Wickmayer może się pochwalić większym doświadczeniem. W decydującym pojedynku gry pojedynczej turnieju WTA Tour grała w niedzielę po raz 10. Wywalczyła czwarty tytuł, pierwszy od pięciu lat. Wcześniej świętowała sukces w Oeiras, Linzu (oba w 2009 roku) oraz Auckland (2010).

Poznanianka w ostatnich tygodniach notuje dobre wyniki. Na początku września po raz pierwszy w karierze wygrała mecz otwarcia w grze pojedynczej w głównej drabince Wielkiego Szlema, docierając do drugiej fazy zmagań w US Open, gdzie lepsza była Agnieszka Radwańska.

Dzięki punktom wywalczonym za finał w Tokio Linette powinna awansować o około 20 miejsc w światowym rankingu.

(PAP)

REKLAMA

2091289003 views

REKLAMA

2091289302 views

REKLAMA

2093085761 views

REKLAMA

2091289584 views

REKLAMA

2091289731 views

REKLAMA

2091289875 views