0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportTrzecie zwycięstwo Kubota i Lindstedta

Trzecie zwycięstwo Kubota i Lindstedta

-

fot.Emilio Naranio/EPA
Łukasz Kubot wraz ze swoim partnerem Robertem Lindstedtem z kompletem zwycięstw awansowali do półfinału deblowego masters fot.Emilio Naranio/EPA

Łukasz Kubot i szwedzki tenisista Robert Lindstedt pokonali w Londynie holendersko-rumuński debel Jean-Julien Rojer, Horia Tecau 6:3,7:6 (7-4) w kończącym sezon turnieju masters ATP World Tour Finals. Dało im to awans do półfinału z pierwszego miejsca w grupie.

Grający z numerem ósmym w Londynie Kubot i Lindstedt już przed wyjściem na kort byli pewni miejsca w czołowej czwórce kończącej sezon imprezy masters. Zgodnie z zapowiedziami jednak nie „odpuścili” tego spotkania. Rojer i Tecau, mimo że nie mieli już szans na awans do półfinału, także nie zamierzali rezygnować z walki.

REKLAMA

O zwycięstwie w pierwszym secie polsko-szwedzkiego duetu, który grał bardzo uważnie, przesądziło przełamanie w piątym gemie. 37-letni Lindstedt dobrze serwował, a młodszy o pięć lat Kubot nieraz w dłuższych wymianach niemal w pojedynkę walczył z obydwoma przeciwnikami. Kilkakrotnie w tym spotkaniu lubinianin popisał się efektownymi uderzeniami z głębi kortu, umieszczając piłkę w rogu korytarza deblowego, za co zebrał oklaski z trybun.

Pojedynek ten mógł zakończyć się szybciej, ponieważ w drugiej odsłonie zwycięzcy tegorocznego Australian Open prowadzili 3:1, ale przeciwnicy odrobili stratę. Nieco nerwowo zrobiło się również w tie-breaku, gdy mając przewagę 5-1, przegrali trzy kolejne akcje. Kubot i Lindstedt doprowadzili jednak tę część spotkania do szczęśliwego finału, po czym Polak mógł wykonać tradycyjnego kankana.

Był to drugi mecz tych duetów. Polsko-szwedzka para zrewanżowała się przeciwnikom za porażkę w poprzednim spotkaniu.

Kubot i Lindstedt w imponującym stylu przeszli przez pierwszą fazę rywalizacji w ATP World Tour Finals. Na otwarcie triumfatorzy wypunktowali słynnych amerykańskich bliźniaków Boba i Mike’a Bryanów (1.), a następnie pokonali Austriaka Aleksandra Peyę i Brazylijczyka Bruno Soaresa (3.).

Za każdy z trzech triumfów w pierwszej fazie zmagań zainkasowali po 30 tysięcy dolarów. Za udział w turnieju zaś otrzymali 76 tys. USD.

Już po drugim zwycięstwie w grupie A Polak i Szwed byli pewni miejsca w najlepszej czwórce. Piątkowa wygrana zagwarantowała im zaś pierwszą lokatę w tabeli. W związku z tym w sobotnim półfinale zmierzą się z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Brazylijczykiem Marcelo Melo (7.), drugim deblem z grupy B.

Poza wspomnianym wielkoszlemowym sukcesem w Melbourne w styczniu Kubotowi i Lindstedtowi nie wiodło się najlepiej. W kolejnych turniejach docierali co najwyżej do ćwierćfinału.

W kończącej sezon imprezie masters pierwszy raz uczestniczą wspólnie. Obaj wcześniej dwukrotnie rywalizowali w niej z innymi partnerami. Lubinianin, z Austriakiem Oliverem Marachem, wystąpił w latach 2009-10, a Lindstedt – razem z Tecau – w 2011 i 2012 roku. Żadnemu z nich nie udało się wówczas dotrzeć do półfinału.

Występ w londyńskiej hali to ich ostatni wspólny start. W przyszłym roku Szwed będzie grał z Marcinem Matkowskim, a Kubot nie ma jeszcze partnera.

(PAP)

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

REKLAMA

2091202758 views

REKLAMA

2091203057 views

REKLAMA

2092999516 views

REKLAMA

2091203338 views

REKLAMA

2091203484 views

REKLAMA

2091203629 views