0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportPiłkarska LE - skandal po komentarzu duńskiego ministra na temat Wilczka i...

Piłkarska LE – skandal po komentarzu duńskiego ministra na temat Wilczka i FCK

-

- Advertisement -
Kamil Wilczek grał w barwach Broendby Kopenhaga fot.Mateusz Słodkowski/EPA-EFE/Shutterstock

Poniedziałkowy mecz pomiędzy Manchester United i FC Kopenhaga (FCK) w ćwierćfinale Ligi Europy odbył się w cieniu skandalu, po tym jak duński minister przed spotkaniem życzył kopenhaskiemu klubowi… przegranej i obraził dwóch piłkarzy – Jensa Stage i Kamila Wilczka.

Minister ds. cudzoziemców i integracji Mattias Tesfayes nazwał pierwszego z nich Judaszem, a drugiego „Kamilem wypłatą”, nawiązując do jego bardzo wysokiej pensji.

Na temat FCK napisał na Twitterze, że jego największą nadzieją będzie przegrana klubu. Odniósł się również do Manchester United pisząc: „FCK – United? W najśmielszych marzeniach nie wyobrażam sobie wygrania jakiegokolwiek meczu przez jeden z tych klubów”.

Stage przeszedł w lipcu ubiegłego roku do FCK z Aarhus GF, któremu kibicuje minister, będący również fanem Liverpoolu.

Wilczek był przez cztery lata ikoną stołecznego Broendby, którego kibicem jest z kolei syn ministra. Do FCK Polak przeszedł z tureckiego Goeztepe, gdzie grał przez ostatnie pół roku po zakończeniu kontraktu z Broendby. Transfer ogłoszono w czwartek i rozwścieczeni kibice Broendby spalili koszulki z nazwiskiem polskiego piłkarza i prowadzą teraz ostrą kampanię hejtu w mediach społecznościowych.

Polak nie grał w poniedziałek, ponieważ będzie mógł występować w nowych barwach dopiero od następnego sezonu.

„Animozje pomiędzy kibicami są w futbolu czymś normalnym, ale tego typu wypowiedź osoby, która jest ministrem, jest czymś szokującym, nie na miejscu i w żadnym wypadku nie do zaakceptowania” – napisał Bo Rygard, prezes firmy zarządzającej stadionem narodowym Parken, na którym gra FCK.

Minister skasował swoje wpisy i przeprosił, lecz – jak skomentowały media – „nic już nie pomoże, ponieważ wielki niesmak pozostał”, a jego wpis z twittera został opublikowany przez wszystkie gazety i w ten sposób pozostał w internecie na zawsze.

Jak podkreślił dziennik „Extrabladet” tego typu wypowiedzi pochodzące zwłaszcza od ministra ds. integracji są bardzo niebezpieczne, ponieważ legitymują zachowania kibiców – dom Stage został już podpalony, a Wilczek otrzymuje od kibiców Broendby tak poważne pogróżki, że brana jest pod uwagę ochrona służb specjalnych.

„Pan minister jest największym oszustem Danii” – skomentował z kolei norweski szkoleniowiec FCK Stale Solbakken, który podkreślił, że pomimo przegranej jest bardzo dumny ze swojego zespołu, który także dzięki ministrowi otrzymał dodatkową motywację.

„Moi piłkarze walczyli jak lwy i w regulaminowym czasie był remis 0:0. Dopiero w dogrywce rywal wygrał, strzelając karnego. Biorąc pod uwagę liczbę sytuacji, rezultat mógł być odwrotny” – powiedział.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA