0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportPatryk Dziczek przewieziony do szpitala w Rzymie

Patryk Dziczek przewieziony do szpitala w Rzymie

-

„Dziękuję wszystkim” – przekazał piłkarz Salernitany Patryk Dziczek, który zasłabł w końcówce sobotniego wyjazdowego meczu z Ascoli w drugiej lidze włoskiej. Prezes PZPN Zbigniew Boniek poinformował, że zawodnik został przewieziony do Rzymu.

W imieniu Dziczka Salernitana podziękowała wszystkim, którzy w sobotę opiekowali się Polakiem na stadionie Del Luca.

REKLAMA

„W szczególności jesteśmy zobowiązani podziękować lekarzowi klubu Ascoli Calcio, medykom i personelowi karetki obecnym na stadionie, a także (Vittorio) Pariginiemu i wszystkim zawodnikom +Bianconeri+, którzy wraz z naszym kapitanem (Francesco) Di Tacchio i innymi piłkarzami Salernitany starali się pomóc Patrykowi Dziczkowi z wyczuciem i niezwykłą zimną krwią” – napisano w komunikacie Salernitany.

Niespełna 23-letni Dziczek, piłkarz młodzieżowej reprezentacji Polski, były zawodnik Piasta Gliwice, wszedł na boisko w 72. minucie, ale nie dokończył sobotniego meczu. W 85. minucie – bez kontaktu z rywalem – zasłabł i upadł na murawę. Na boisku szybko pojawiły się służby medyczne. Pierwszej pomocy udzielił Dziczkowi Di Tacchio, który wyciągnął mu język. Nie uszła uwagi również interwencja piłkarza gospodarzy Pariginiego.

Włoskie media przywołały przy tej okazji historię zawodnika Livorno Piermario Morosiniego, który zmarł w karetce pogotowia po zasłabnięciu podczas meczu w Pescarze w 2012 roku. „Dziczek, co za strach!” – napisał „Corriere dello Sport”.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek przekazał na Twitterze, że zawodnik uległ „crisi vagale”, co oznacza problemy z nerwem błędnym. Dodał również, że Dziczek jest już w Rzymie i że nie było to pierwsze zasłabnięcie w jego karierze. Polski pomocnik został wypożyczony do Salernitany ze stołecznego Lazio.

„Dziczek miał +crisi vagale+. Został wypisany ze szpitala w Ascoli i przewieziony do Rzymu. +Trzeba wykryć przyczynę+ – mówi doktor Salernitany, to już drugie takie zdarzenie. Trzymajcie kciuki” – napisał Boniek.

(PAP)

REKLAMA

2091297443 views

REKLAMA

2091297742 views

REKLAMA

2093094201 views

REKLAMA

2091298023 views

REKLAMA

2091298169 views

REKLAMA

2091298313 views