0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportNiemcy ruszają z piłkarską ligą, a Polska i kilka innych krajów pod...

Niemcy ruszają z piłkarską ligą, a Polska i kilka innych krajów pod koniec maja

-

- Advertisement -
Bundesliga wznowi rozgrywki w drugiej połowie maja fot.Lukas Barth/EPA-EFE/Shutterstock

Rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy w Niemczech zostaną wznowione w drugiej połowie maja. Pod koniec miesiąca rywalizacja ma ruszyć ponownie m.in. w Polsce, Portugalii, Serbii i na Węgrzech. Natomiast koniec sezonu ogłoszono już w Holandii, Francji i praktycznie w Belgii.

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) nalega, żeby – jeżeli to jest możliwe – dążyć do wznowienia sezonu w poszczególnych krajach. Pod koniec kwietna ogłosiła, że narodowe federacje i ligi otrzymały czas do 25 maja na poinformowanie o planach dotyczących restartu swoich rozgrywek. Jeżeli ktoś nie będzie w stanie dokończyć rywalizacji, musi złożyć wyjaśnienia i przesłać listę drużyn zakwalifikowanych do europejskich pucharów.

Rozgrywki krajowe dostały pierwszeństwo i powinno być im nieco łatwiej, zwłaszcza po tym, jak przełożono na przyszły rok mistrzostwa Europy.

W Polsce sytuacja jest klarowna już od 25 kwietnia. Wówczas ogłoszono, że PKO BP Ekstraklasa wznowi sezon 29 maja, oczywiście bez kibiców. Piłkarze poszczególnych drużyn przeszli badania na obecność koronawirusa i wznawiają zajęcia, w większości w grupach. Do środowego popołudnia PZPN wydał na to zgodę czternastu klubom, pozostałe na razie muszą ćwiczyć indywidualnie.

Już wcześniej federacja zapowiedziała, że 27 maja zostaną rozegrane dwa pozostałe mecze ćwierćfinałowe Totolotek Pucharu Polski, a na początku czerwca ma nastąpić wznowienie rozgrywek 1. i 2. ligi.

Jeżeli chodzi o inne kraje Europy, jedynym, w którym cały czas normalnie toczą się rozgrywki, jest Białoruś.

Na drugim biegunie znajdują się Holandia i Francja, gdzie postanowiono zakończyć rozgrywki. Teraz dołączyła Belgia.

W Holandii tamtejsza federacja (KNVB), w następstwie decyzji rządu o zakazie meczów piłkarskich w zawodowych ligach do 1 września, już 24 kwietnia zakończyła sezon. Nie wyłoniono mistrza kraju, a zespoły zajmujące dwa najwyższe miejsca – Ajax Amsterdam i AZ Alkmaar – wystąpią w Lidze Mistrzów (Alkmaar prawdopodobnie co najmniej rundę wcześniej). Zdecydowano też, że nie będzie spadków i awansów, co wywołało ogromne kontrowersje.

„To największy skandal w historii holenderskiego sportu” – powiedział trener SC Cambuur Leeuwarden Henk de Jong, którego zespół był zdecydowanym liderem drugiej ligi.

SC Cambuur postanowił skierować sprawę do sądu, krytykując „brak przejrzystości KNVB” i decyzję przeciwną etyce sportu. Pomocy w sądzie chce szukać również kilka innych holenderskich klubów.

Rozgrywki zakończono też we Francji, choć tam wprowadzono inne rozstrzygnięcia. 30 kwietnia zarządzającą rozgrywkami Zawodowa Liga Piłkarska ogłosiła, że mistrzem kraju został Paris Saint-Germain, mający bardzo dużą przewagę w tabeli. Drugie miejsce dla Olympique Marsylia, a trzecie dla Stade Rennes. Ekstraklasę opuszczają Amiens i Toulouse.

Zgodnie ogłoszonymi wcześniej wytycznymi rządu premiera Edouarda Philippe’a, dotyczącymi walki z pandemią koronawirusa, wszystkie rozgrywki sportowe we Francji zostały definitywnie przerwane i nie będą kontynuowane. Do 31 sierpnia obowiązuje zakaz organizowania imprez masowych.

Jako pierwsza do przedwczesnego zamknięcia sezonu przygotowywała się Belgia. Tam już na początku kwietnia zdecydowano o zakończeniu rozgrywek, jednak podjęcie ostatecznej decyzji było kilka razy przesuwane.

W środę sprawa stała się już praktycznie jasna. Zgodnie z decyzją rządu do końca lipca w Belgii nie odbędą się żadne zawody sportowe, co właściwie przekreśla szanse na dokończenie ligi. Debata klubów, która miała odbyć się 15 maja, będzie dotyczyć więc już tylko kwestii m.in. ewentualnego mistrzostwa dla lidera FC Brugge.

W Szkocji rozgrywki piłkarskie – poza najwyższą klasą – zostały już zakończone (z zachowaniem spadków i awansów), a niewykluczone, że taki sam los spotka tamtejszą ekstraklasę. Swojego sprzeciwu nie ukrywają jednak kluby zajmujące ostatnie miejsca w poszczególnych ligach w Szkocji, a także wicelider najwyższej klasy – ekipa Rangers z Glasgow.

Być może ostateczna decyzja zapadnie 12 maja, podczas zgromadzenia ogólne Scottish Professional Football League (SPFL).

Inni starają się dokończyć sezon.

Jeśli chodzi o czołowe europejskie ligi, najszybciej załatwiają to Niemcy (tam drużyny trenowały już od 6 kwietnia), co jest możliwe dzięki widocznemu spowolnieniu rozprzestrzeniania się koronawirusa.

W środę kanclerz Angela Merkel wyraziła zgodę na wznowienie rozgrywek w drugiej połowie maja, na podstawie uzgodnionych zasad. O konkretnej dacie (najwcześniej 16 maja) władze ligi mają zdecydować w czwartek. Wznowienie sezonu dotyczy dwóch najwyższych lig, pod warunkiem spełnienia szeregu zarządzeń.

We Włoszech i Hiszpanii, krajach bardzo mocno dotkniętych przez pandemię, ograniczenia też są stopniowo rozluźniane, choć tam sytuacja lig jest mniej klarowna.

Zespoły rozpoczęły w tym tygodniu testy i treningi indywidualne. W Italii od 18 maja mają zostać wznowione zajęcia zespołowe, co umożliwiłoby ewentualny restart sezonu na początku czerwca.

Włoska liga i kluby wielokrotnie nalegały na rozegranie ostatnich kolejek, chociaż niedawno minister sportu Vincenzo Spadafora oświadczył, że droga do kontynuowania rozgrywek wydaje mu się „coraz węższa” i że „należałoby pójść śladem Francji i Holandii”.

W Hiszpanii La Liga (odpowiedzialna m.in. za ekstraklasę) i krajowa federacja również zapowiedziały, że chcą dokończyć sezon. W poniedziałek La Liga poinformowała, że planuje powrót do rywalizacji w czerwcu. Zawodnicy są poddawani testom na obecność koronawirusa, a po uzyskaniu wyniku negatywnego otrzymają zgodę na indywidualne treningi.

W Anglii próbuje zbudować się projekt „Restart”, którego celem jest powrót do rywalizacji na początku czerwca, choć tam na razie nie jest zgodne nawet piłkarskie środowisko (chodzi głównie o kluby z dolnej części tabeli Premier League).

Pierwszym krokiem na drodze do „odmrożenia” sportu może być zaplanowany na 7 maja przegląd ograniczeń wprowadzonych w kraju, który ma dokonać brytyjski rząd.

Bardzo blisko wznowienia piłkarskich rozgrywek są Czesi. Pod koniec kwietnia tamtejszy związek ligowy (LFA) ogłosił, że ma to nastąpić już 25 maja. Wcześniej realną datą wydawał się 8 czerwca, ale dzięki szybszemu zniesieniu ograniczeń w Czechach przyspieszono termin powrotu na boiska.

Wznowienie rozgrywek dotyczy dwóch najwyższych lig. Sezon zostanie zakończony po 30 czerwca (wcześniej jest to po prostu niewykonalne), co muszą jeszcze zatwierdzić 12 maja kluby piłkarskie w tym kraju.

Z kolei Słowacy poinformowali niedawno, że rozgrywki piłkarskie wznowią najwcześniej 6 czerwca. Jak dodano, to wstępna data, będąca najbardziej optymistycznym wariantem. Pod uwagę brane są też inne warianty, w tym możliwe wcześniejsze zakończenie sezonu.

Rosyjska liga piłkarska ma nadzieję, że wznowi rozgrywki pod koniec czerwca, a rywalizacja potrwa do 2 sierpnia. Do zakończenia sezonu, przerwanego z powodu pandemii koronawirusa, pozostało tam osiem kolejek.

Obecnie trwają dyskusje z klubami w sprawie dwóch możliwych dat wznowienia rywalizacji – 21 i 28 czerwca.

W Portugalii, jak ogłosił rząd w Lizbonie, rozgrywki ekstraklasy powinny być wznowione 30 maja, ale pod warunkiem dostosowania stadionów do nowych przepisów sanitarnych.

Mecze piłkarskiej ekstraklasy oraz finał Pucharu Portugalii mają być „jedynymi wyjątkami”, ponieważ inne wydarzenia sportowe w tym kraju nadal będą zabronione. W tej sytuacji druga liga już potwierdziła zakończenie sezonu – dwa najwyżej plasujące się zespoły (CD Nacional Funchal i SC Farense) zostały „awansowane” do najwyższej klasy.

Intensywne prace nad wznowieniem sezonu trwają w Szwajcarii, gdzie bardzo wcześnie – już 2 marca – wstrzymano rozgrywki. Tamtejszy rząd ponad tydzień temu poinformował, że liga piłkarska może ponownie ruszyć od 8 czerwca (treningi możliwe od 11 maja), ale ostateczna decyzja ma zapaść 27 maja.

Duńska Federacja Piłkarska (DBU) ma nadzieję, że rozgrywki ekstraklasy uda się wznowić 29 maja. Jak dodano, będzie to zależało od uzyskania zgody rządu.

Ciekawie może wyglądać sytuacji w Norwegii. Tamtejsza federacja piłkarska (NFF) przedstawiła departamentowi zdrowia projekt kryzysowy umożliwiający wyłonienie mistrza kraju. Mecze rozegrane zostałyby w jednym mieście lub dwóch, aby ograniczyć długie podróże, ewentualnie można byłoby zastosować system mundialowy.

Norweska liga gra systemem wiosna-jesień. Geografia kraju sprawia, że podróże odbywają się głównie samolotami na odległość tysiąca i więcej kilometrów.

Jak podał Reuters, rząd ma ogłosić 7 maja, czy piłkarska rywalizacja w tym kraju może zostać wznowiona, a jeśli tak, to w jakich okolicznościach.

Od 22 kwietnia trenują, w małych grupach, piłkarze klubów w Austrii. Wydawało się, że jest szansa wznowienia sezonu w połowie maja, ale obecnie to już niemożliwe. Plan wznowienia austriackiej Bundesligi został podważony kilka dni temu, gdy tamtejsze ministerstwo zdrowia poinformowało, że jeśli piłkarz zostanie zainfekowany, jego cała drużyna zostanie poddana kwarantannie wraz z zespołem rywali.

Wiadomo już, że treningi zespołowe nie rozpoczną się przed kolejnym dekretem ministerstwa zdrowia, czyli nie przed 15 maja.

W Serbii pierwsza i druga liga, jak ogłoszono w środę, wznowią rozgrywki 30 maja. Sezon zostanie dokończony w zmienionym formacie, bez dodatkowej fazy.

Jeżeli chodzi o Chorwację, najbardziej utytułowany klub – Dinamo Zagrzeb – wznowił treningi (w grupach pięcioosobowych) już 27 kwietnia, gdy rząd rozpoczął stopniowe łagodzenie restrykcji.

„Musimy być wrażliwi społecznie. Wszyscy bardzo chcemy iść do przodu, ale faktem jest, że problem nadal istnieje. Trzeba zdawać sobie sprawę, iż zdrowie jest najważniejsze i będziemy przestrzegać instrukcji rządu” – przyznał niedawno nowy trener Dinama Igor Jovicevic, który zastąpił znanego z pracy w Polsce Nenada Bjelicę.

Teraz chorwacka federacja poinformowała, że chce przeprowadzić 30 maja półfinały pucharu kraju, a liga miałaby ponownie ruszyć 6 czerwca.

W Bośni i Hercegowinie planuje się wznowienie rywalizacji na początku czerwca – kluby chcą powrotu rozgrywek, ale zależy to od sytuacji epidemiologicznej.

Na Węgrzech rywalizacja ma zostać wznowiona jeszcze w tym miesiącu – na 23 maja zaplanowano przełożone mecze półfinału pucharu kraju (rewanże cztery dni później), a węgierska ekstraklasa wróci 30 maja.

W połowie maja treningi mają wznowić kluby w Bułgarii. Minister sportu tego kraju zapowiedział, że wznowienie rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy będzie możliwe 5 lub 12 czerwca.

W Turcji, która stosunkowo późno przerwała rozgrywki, a gdzie występuje wielu polskich piłkarzy, rywalizacja w ekstraklasie ma zostać wznowiona 12 czerwca, aby zdążyć do końca lipca. Tak zapowiedział w środę prezes tamtejszej federacji Nihat Ozdemir.

Wszystko wskazuje na to, że jako pierwsze ruszą ponownie… Wyspy Owcze. Jak poinformowała w kwietniu tamtejsza federacja – 9 maja zostaną wznowione rozgrywki dwóch najwyższych lig męskich i żeńskiej.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA