0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEuro 2020 - Szwajcaria - Hiszpania 1:1 po dogrywce, karne 1-3. Bez...

Euro 2020 – Szwajcaria – Hiszpania 1:1 po dogrywce, karne 1-3. Bez niespodzianki

-

Postawa szwajcarskich piłkarzy to jedna z największych niespodzianek trwających mistrzostw Europy, a mecz w 1/8 finału z Francuzami był dotychczas jednym z najbardziej emocjonujących. Wyeliminowanie znacznie wyżej notowanych „Trójkolorowych” podbudowało „Helwetów” i w kraju wywołało euforię. To głównie też dlatego niewielu skreślało ich w rywalizacji z kolejnym futbolowym potentatem Hiszpanią.

Eksperci zastanawiali się tylko, jak Szwajcaria poradzi sobie bez swojego lidera w środku pola, kapitana Granita Xhaki. Jak pokazał mecz, trener Vladimir Petkovic doskonale rozwiązał ten problem. Na boisku zastąpił go Denis Zakaria, ale wydaje się, że jego nieobecność próbowali zapełnić wszyscy gracze.

REKLAMA

Szwajcaria awansowała do ćwierćfinału ważnego turnieju po raz pierwszy od 1954 roku, ale teraz chciała podążać dalej i nie przestraszyła się faworyzowanych Hiszpanów, którzy z kolei z meczu na mecz się rozpędzali i grali coraz lepiej.

Podopieczni Luisa Enrique rozpoczęli turniej bardzo przeciętnie, na co wpływ mogły mieć wcześniejsze kłopoty z koronawirusem (awaryjnie przygotowywało się kilkunastu innych piłkarzy) i w efekcie brak w dwóch pierwszych spotkaniach kapitana Sergio Busquetsa. W fazie grupowej m.in. zremisowali z Polską 1:1. W 1/8 finału podopieczni Enrique pokonali wicemistrzów świata Chorwatów 5:3 po dogrywce.

W wyjściowej jedenastce Hiszpanów wyszedł 18-letni Pedri, który stał się tym samym najmłodszym w historii piłkarzem grającym w ćwierćfinale mistrzostw Europy.

Spotkanie wydawało się „ustawione” w 8. minucie, kiedy niefortunnie piłkę w polu karnym dotknął Zakaria, a przy tym rykoszecie bramkarz Yann Sommer nie miał szans. Hiszpanie wyszli na prowadzenie 1:0, a Szwajcarzy zamiast rzucić się do ataku, ustawili się jeszcze bardziej defensywnie.

W 20. minucie „Helweci” stracili kolejnego bardzo ważnego dla drużyny piłkarza. Z powodu kontuzji murawę musiał opuścić Breel Embolo. Już na tym etapie meczu było widać, że bohaterem ma szansę zostać Sommer. W pierwszej połowie popisał się kilkoma pewnymi interwencjami, a Szwajcarzy, jeśli chcieli dostać się w pole karne rywali, próbowali to robić zaledwie kilkoma podaniami. Wiele długich piłek otrzymywali Xherdan Shaqiri i Steven Zuber ustawieni na skrzydłach. To jednak nie przynosiło efektów, a warunki dyktowali Hiszpanie.

I po zmianie stron szybko powinni byli prowadzić 2:0. W 47. minucie Dani Olmo, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie, miał doskonałą okazję, ale strzelił wprost w bramkarza. To była sytuacja, która „obudziła” Szwajcarów. To oni nagle ruszyli na bramkę rywali. Okazje mieli Shaqiri, Zakaria, Zuber. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego mogli mówić o sporym szczęściu, aż do… 68. minuty.

Linia defensywna Hiszpanów popełniła poważny błąd. Stoperzy nie przerwali akcji, a piłka trafiła pod nogi Harisa Seferovica, a ten świetnie ją wyłożył do Shaqiriego. Remis 1:1 dodał „Helwetom” skrzydeł. Ruszyli z kolejnymi atakami, ale dziesięć minut później musieli poradzić sobie z kolejnym ciosem. Czerwoną kartkę za faul otrzymał Remo Freuler.

Szwajcaria jednak się nie poddawała, mimo gry w osłabieniu, ale z minuty na minutę tworzenie kolejnych akcji sprawiało im coraz więcej trudności. Widzieli to Hiszpanie, którzy szybkimi wymianami piłki jeszcze dodatkowo zmuszali rywali do biegania. Ostatnie minuty spotkania, jak i dogrywka to była rozpaczliwa obrona szwajcarskiej bramki. Bohaterem tej części meczu był bezsprzecznie Sommer, który bronił piłki jedną za drugą. Trudno było zliczyć, ile miał interwencji.

W przerwie pierwszej połowy dogrywki kamery pokazały obrazek, który wiele mówił. Szwajcarzy zebrali się w kółko, w którym stanął też trener Petkovic. W środku stanął Xhaki i motywował kolegów. Obrona się udała i piłkarze „Helwetów” doprowadzili do rzutów karnych. W tych mieli już doświadczenie, bo właśnie w serii jedenastek wyeliminowali parę dni wcześniej Francuzów.

I znowu zaczęło się dla nich szczęśliwie, bo Sergio Busquets trafił w słupek. Był to… szósty z rzędu rzut karny, którego nie wykorzystali piłkarze Hiszpanii. A Szwajcarów na prowadzenie wyprowadził Mario Gavranovic. To był jedyny moment radości „Helwetów”. Bo kolejnych jedenastek już… nie strzelili, a skuteczny w czwartej serii okazał się Mikel Oyarzabal i to po jego trafieniu Hiszpanie awansowali do półfinału.

Jej kolejnym rywalem będzie zwycięzca wieczornego szlagieru w Monachium między Włochami a Belgami. Po raz ostatni Hiszpanie w półfinale grali w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie. Wówczas sięgnęli po tytuł.

Po meczu powiedzieli:

Gerard Moreno (piłkarz reprezentacji Hiszpanii): „Przez całe spotkanie byliśmy drużyną dominującą. Zgadzam się, że dopuściliśmy do tego, że rywale mieli swoje okazje, ale to my dyktowaliśmy warunki. Rzuty karne ostatnio trenowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że może dojść do takiej sytuacji. Miałem w głowie kilka wariantów strzału, ale postanowiłem po prostu wyjść i zrobić to, co nakazuje mi dusza”.

Mikel Oyarzabal (piłkarz reprezentacji Hiszpanii, strzelec decydującego rzutu karnego): „Wiedziałem, że nie ma już żadnego pola do pomyłki. I na szczęście udało mu się trafić. Jak Busi trafił w słupek, wiedziałem, że Unai Simon ma szansę zostać bohaterem tego spotkania i tak się też stało. Jeśli uda nam się zagrać w półfinale podobnie jak dzisiaj, wierzę w naszą wygraną”.

Unai Simon (bramkarz reprezentacji Hiszpanii): „Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Musimy jednak teraz zapomnieć jak najszybciej o tym meczu, bo przed nami kolejne wyzwania. O finał powalczymy z bardzo trudnym rywalem. Musimy być do wtorku wypoczęci, pewni siebie. Mamy wielką szansę, żeby wygrać ten turniej. Zostałem piłkarzem meczu? Szczerze? Ta nagroda należy się Yannowi Sommerowi”.

Xherdan Shaqiri (piłkarz reprezentacji Szwajcarii): „Jestem niezwykle dumny z drużyny. Rzuty karne to zawsze loteria. Bardzo się denerwowałem, bo wiedziałem, że już nie mogę pomóc zespołowi. Niestety dziś zabrakło nam trochę szczęścia”.

Vladimir Petkovic (selekcjoner reprezentacji Szwajcarii): „Gratuluję Hiszpanom. Próbowali wszystkich metod przeciwko nam i ostatecznie okazali się lepsi w rzutach karnych. Mimo wszystko jestem dumny z każdego mojego zawodnika. Moi piłkarze to bohaterowie tej nocy. Zasłużyliśmy, by awansować do półfinału, ale tak się nie stało. Mam mieszane uczucia. Na pewno jednak możemy opuszczać turniej z podniesionymi głowami. Z drugiej strony byliśmy tak bardzo blisko półfinału, a to nie zdarza się często. Ale mimo wszystko mam teraz więcej pozytywnych niż negatywnych myśli”. 

(PAP)

REKLAMA

2091289352 views

REKLAMA

2091289651 views

REKLAMA

2093086110 views

REKLAMA

2091289932 views

REKLAMA

2091290078 views

REKLAMA

2091290223 views