Piłkarze Juventusu Turyn niespodziewanie przegrali na własnym stadionie z beniaminkiem Empoli z 0:1 w sobotnim meczu 2. kolejki włoskiej ekstraklasy. Wojciecha Szczęsnego w 21. minucie pokonał Leonardo Mancuso.
Początek sezonu Juventusu daleki jest od ideału. Na inaugurację, przez błędy polskiego bramkarza, „Stara Dama” zremisowała z Udinese 2:2, a następnie turyński klub opuścił słynny Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który został zawodnikiem Manchesteru United.
Pierwszy ligowy mecz na własnym terenie okazał się natomiast całkowitą klapą. Gospodarze nie potrafili złamać obrony beniaminka, a w dodatku dali się zaskoczyć. Mancuso trafił do siatki po zamieszaniu w polu karnym Szczęsnego.
W 80. minucie w drużynie Empoli na boisku pojawił się Szymon Żurkowski. Zespół z Toskanii wrócił do Serie A po dwóch sezonach nieobecności. To jego pierwsza wygrana w obecnym cyklu.
Na razie kompletem dwóch zwycięstw mogą się pochwalić tylko dwie ekipy. Do broniącego tytułu Interu Mediolan, który już w piątek pokonał Veronę 3:1, dołączyło Lazio Rzym. Stołeczny zespół od czwartej minuty przegrywał u siebie ze Spezią 0:1, ale ostatecznie wygrał aż 6:1. Klasycznym hat-trickiem jeszcze w pierwszej połowie popisał się Ciro Immobile.
W innych sobotnich meczach Bologna, z bramkarzem Łukaszem Skorupskim w składzie, bezbramkowo zremisowała u siebie z Atalantą Bergamo. Natomiast Torino Karola Linettego (grał do 67. minuty) uległo na wyjeździe Fiorentinie 1:2.
(PAP)
