Katarzyna Kłys zdobyła brązowy medal w kategorii 70 kg w mistrzostwach świata w judo rozgrywanych w Czelabińsku. W decydującym pojedynku pokonała mistrzynię Europy i liderkę rankingu olimpijskiego Holenderkę Kim Polling.
W eliminacjach Polka (IJF – 32.) wygrała dwa pojedynki, zaś jeden przegrała. Szczególnie trudna była walka z Niemką Laurą Vargas-Koch, ubiegłoroczną srebrną medalistką MŚ w Rio de Janeiro. Kłys zwyciężyła jedną karą shido.
Ćwierćfinałowa porażka z chorwacką juniorką Barbarą Matic sprawiła, że Kłys musiała rywalizować w repesażach. Najpierw uporała się z numerem cztery na świecie Kanadyjką Kelitą Zupancic, a następnie z Polling. W obu przypadkach wygrywała na waza-ari.
– To najlepszy występ w mojej karierze. Cieszę się ogromnie, bo polskie judo na krążek z mistrzostw świata czekało od kilkunastu lat. Z pewnością ten medal pomoże w przygotowaniach kadrowiczów do najważniejszych imprez. Jeśli chodzi o potyczkę z Polling, to bardzo miło pokonać numer 1. na liście światowej. Taktyka była bardzo dobra, wiedziałam, że muszę dać z siebie 200 procent – powiedziała 28-letni Kłys, której trenerami są Artur Kłys (mąż) i Aneta Szczepańska.
Poprzednie medale w MŚ, również brązowe, wywalczyli Grzegorz Eitel (2008, ale to był turniej tylko kat. open) i Robert Krawczyk (2003). Jeśli chodzi o występy kobiet, w 1999 roku pierwsze miejsce w Birmingham zajęła Beata Maksymow.
Katarzyna Kłys ma w dorobku również dwa tytuły wicemistrzyni kontynentu – 2007 w Belgradzie i 2012 w… Czelabińsku.
(PAP)
