Mateusz Ponitka poprowadził Zenit Sankt Petersburg do pierwszego zwycięstwa w Eurolidze koszykarzy w Pireusie nad Olympiakosem po dogrywce 77:68 (20:19, 18:17, 15:11, 11:17, dogr. 13:4) w 3. kolejce rozgrywek. Reprezentant Polski zdobył 18 pkt i miał pięć zbiórek w 28 minut.
26-letni Ponitka uzyskał najwyższy w swojej drużynie współczynnik efektywności – 24. Trafił 7 z 10 za dwa punkty oraz cztery z sześciu wolnych. Miał też asystę, przechwyt i tylko jedną stratę. Double-double dla Zenita uzyskał wracający po kontuzji nosa meksykański środkowy Gustavo Ayon – 10 pkt i 10 zbiórek.
Zenit, który w czerwcu otrzymał „dziką kartę”, co umożliwiło mu pierwszy występ w historii w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach Starego Kontynentu, przegrał poprzednie dwa mecze – z Albą w Berlinie i u siebie z FC Barcelona.
Zenit miał przewagę w drugiej połowie i prowadził różnicą ponad pięciu punktów, ale gospodarzom (trzykrotny mistrz Euroligi, ostatni raz w 2013 r.) udało się doprowadzić do dogrywki dwoma rzutami za trzy punkty w ostatnich 45 sekundach czwartej kwarty. Jeden z nich wykonał Amerykanin Kevina Puntera, który niespełna dwa lata temu był zawodnikiem… Rosy Radom.
W dogrywce koszykarze z Sankt Petersburga mieli ponownie przewagę i nie dali sobie odebrać wygranej. Najlepszym koszykarzem Olympiakosu, kóry przegrał drugi mecz, był serbski środkowy Nikola Milutinov – 16 pkt i 16 zbiórek.
W 4. kolejce, 24 października, Zenit podejmie inną grecką drużynę Panathinaikos Ateny.
(PAP)