
Polscy piłkarze, przegrywając w Lublanie ze Słowenią 0:2, stracili pierwsze gole i punkty w kwalifikacjach mistrzostw Europy, ale utrzymali prowadzenie w grupie. W szlagierze w Hamburgu Niemcy uległy Holandii 2:4.
Biało-czerwoni z 12 punktami o trzy wyprzedzają Austriaków, którzy w piątek rozbili Łotyszy 6:0, a w poniedziałek zagrają w Warszawie. Po osiem punktów mają Słowenia i Izrael, który już w czwartek zremisował z Macedonią Północną 1:1.
Z innych meczów uwagę zwracało przede wszystkim starcie w Hamburgu, gdzie Niemcy przegrali z Holendrami 2:4. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po trafieniu Serga Gnabry’ego i wynik 1:0 utrzymał się do 59. minuty. Ostatnie pół godziny to festiwal goli, z których cztery zapisali na swoim koncie grający z polotem i fantazją „Pomarańczowi”.
Był to rewanż za marcową potyczkę w Amsterdamie, gdzie mistrzowie globu z 2014 roku zwyciężyli 3:2.
Niemcy to druga po Polsce drużyna, która straciła w tej serii pierwsze punkty w kwalifikacjach. Z kompletem 12 w tabeli grupy C prowadzi Irlandia Północna, która jednak nie grała jeszcze z faworytami, ale już w poniedziałek podejmie w Belfaście Niemcy.
Świetną passę w kwalifikacjach kontynuują Belgowie, choć wyjazdowa wygrana 4:0 z San Marino była raczej planowa. „Czerwone Diabły” odniosły piąte zwycięstwo i z 15 pkt o trzy wyprzedzają Rosjan. Ci odnieśli cenne zwycięstwo w Glasgow nad Szkotami 2:1, choć to miejscowi pierwsi trafili do siatki (John McGinn). Przed przerwą wyrównał Artiom Dziuba, a w drugiej połowie do własnej bramki skierował piłkę Stephen O’Donnell.
Porażka Szkotów sprawia, że praktycznie odpadają oni z walki o Euro 2020, choć Glasgow będzie jednym z 12 miast-gospodarzy.
Ważny sukces odnieśli też Chorwaci, którzy wygrali w Trnawie ze Słowakami 4:0. Dzięki temu objęli prowadzenie w tabeli grupy E, w której dziewięć punktów mają też pauzujący w piątek Węgrzy. Za tym duetem z sześcioma „oczkami” są Słowacy i Walijczycy, którzy z trudem uporali się z Azerbejdżanem (2:1). Sześć minut przed końcem zwycięskiego gola uzyskał gwiazdor Wyspiarzy Gareth Bale.
W czwartek kolejne wygrane w kwalifikacjach odnotowały m.in. Hiszpania (2:1 z Rumunią) i Włochy (3:1 z Armenią), które mają komplet punktów i pewnie prowadzą w swoich grupach. Wysoko zwyciężyła Dania (6:0 z Gibraltarem), dla której dwie bramki strzelił napastnik Lecha Poznań Christian Gytkjaer. O awans rywalizuje ona z Irlandią i Szwajcarią, których mecz w Dublinie zakończył się wynikiem 1:1.
Kolejna porcja meczów – w sobotę. Najciekawiej zapowiada się starcie w Belgradzie, gdzie Serbia podejmie Portugalię.
(PAP)