0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - nieudany start beniaminków

Ekstraklasa piłkarska – nieudany start beniaminków

-

- Advertisement -
Stal Mielec jest jedynym beniaminkiem, któremu udało się uniknąć porażki w inauguracyjnej kolejce ekstraklasy piłkarskiej fot.Facebook

W trzech niedzielnych meczach 1. kolejki piłkarskiej ekstraklasy wystąpiły zespoły beniaminków, ale żaden nie wygrał. Stal Mielec zremisowała w Płocku z Wisłą 1:1, Warta Poznań uległa jako gospodarz Lechii Gdańsk 0:1, a Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało w Zabrzu z Górnikiem 2:4.

Najbliżej sukcesu była Stal, najlepsza drużyna 1. ligi poprzedniego sezonu. Mielczanie prowadzili w Płocku do 89. minuty (beamkę zdobył Andreja Prokic na początku drugiej połowy), mieli szansę podwyższenia wyniku, ale w końcówce spotkania do remisu doprowadził pomocnik „Nafciarzy” Mateusz Szwoch.

Warta, która domowe mecze rozgrywa w Grodzisku Wielkopolskim, uległa tam Lechii po golu Łukasza Zwolińskiego w 66. minucie.

„Najdelikatniej mówiąc, nie było to porywające spotkanie. Bardziej przypominało mi grę kontrolną. Po dziwnym okresie przygotowawczym trochę się tego spodziewaliśmy” – przyznał trener zwycięzców Piotr Stokowiec.

Lechia była jedną z kilku drużyn, która musiała przerwać treningi z powodu przypadku koronawirusa.

Aż sześć goli oglądali kibice w meczu Górnika z Podbeskidziem, z czego trzy strzelił piłkarz gospodarzy Hiszpan Jesus Jimenez.

Do przerwy zabrzanie prowadzilili już 3:0, po dwóch trafieniach Jimeneza (jednym z rzutu karnego) i golu Piotra Krawczyka. W drugiej połowie dwie bramki dla beniaminka zdobył doświadczony Kamil Biliński, ale ostatnie słowo należało do Górnika – w doliczonym czasie gry znów na listę strzelców wpisał się Jimenez.

Dzień wcześniej zaprezentowała się m.in. broniąca tytułu Legia. Warszawska drużyna pokonała w Bełchatowie Raków Częstochowa 2:1, natomiast porażkę poniósł trzeci w minionych rozgrywkach Piast Gliwice.

Legia przystępowała do spotkania kilka godzin po tym, jak ogłoszono, że jeden z jej zawodników miał pozytywny test badania na koronawirusa. To drugi przypadek zakażenia wśród piłkarzy stołecznego klubu, ale nazwisk nie podano.

W pierwszej połowie wszystko układało się po myśli obrońców tytułu. W 16. minucie piłkę posłał do bramki głową Czech Tomas Pekhart, natomiast w doliczonym czasie tej części gry drugą żółtą kartkę zobaczył sprowadzony latem Maciej Wilusz i Raków musiał grać w dziesiątkę.

Zespół z Częstochowy, który w roli gospodarza występuje w Bełchatowie, zaskoczył jednak legionistów odważną grą po przerwie. W 50. minucie do wyrównania doprowadził Patryk Kun.

Decydujący cios zadała jednak Legia – w 84. minucie po dograniu Macieja Rosołka do pustej bramki trafił Pekhart.

W stołecznym zespole zadebiutował Bartosz Kapustka, który dołączył do Legii tego lata z Leicester City. 23-letni pomocnik zagrał w sobotę w ostatnim kwadransie meczu.

Porażkę we Wrocławiu ze Śląskiem 0:2 poniósł natomiast Piast, mistrz z 2019 roku i trzeci zespół poprzedniego sezonu. Wprawdzie gliwiczanie stwarzali niezłe wrażenie, ale gole strzelali tylko gospodarze – sprowadzony latem z Zagłębia Sosnowiec napastnik Fabian Piasecki, a na 2:0 podwyższył doświadczony obrońca Piotr Celeban. Przy tym drugim trafieniu asystę miał Waldemar Sobota, który w barwach Śląska zagrał po raz pierwszy od siedmiu lat.

W pierwszym sobotnim spotkaniu Cracovia pokonała u siebie Pogoń Szczecin 2:1. To oznacza, że „Pasy” mają na koncie… minus dwa punkty. Zostały bowiem ukarane odjęciem pięciu za czyny korupcyjne w sezonie 2003/04.

Obecne rozgrywki rozpoczęły się w piątek, kiedy Zagłębie Lubin pokonało u siebie wicemistrza kraju Lecha Poznań 2:1, choć „Kolejorz” prowadził do przerwy.

Na zakończenie inauguracyjnej kolejki Jagiellonia zagra w poniedziałek w Białymstoku z Wisłą Kraków.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA