0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportChicago Fire - Atlanta United 5:1 - fajerwerki na SeatGeek Stadium

Chicago Fire – Atlanta United 5:1 – fajerwerki na SeatGeek Stadium

-

Piłkarze Fire urządzili sobie w pierwszej połowie meczu bramkowy festiwal fot.Facebook

Fajerwerki z okazji Święta Niepodległości były nie tylko po meczu, również te strzelecki na piłkarskiej murawie. Chicago Fire pokonali Atlantę United 5:1, przerywając serię dwóch meczów bez zwycięstwa na własnym stadionie. Najjaśniejszymi postaciami meczu byli CJ Sapong, który zdobył dwie bramki oraz Nicolas Gaitan, autor gola i trzech asyst.

Pojedynek pierwszego w historii mistrza MLS z aktualnym rozstrzygnął się już w pierwszych 13 minutach gry, po których Fire prowadzi 3:0.

REKLAMA

Festiwal strzelecki rozpoczął Francisco Calvo, który po rzucie rożnym strzałem głową zaskoczył bramkarza gości. Cztery minuty później CJ Sapong podwyższył wynik, wykorzystując błąd obrońcy. 13 minuta przesądziła losy meczu. Piłka po dośrodkowaniu Aleksandara Kataia odbiła się od ręki Leandro Gonzaleza Pireza, w konsekwencji czego sędzia po przeglądzie VAR podyktował rzut karny. Sprawca został ukarany czerwoną kartką, a Gaitan, wykorzystając „jedenastkę”, odebrał gościom nadzieję na korzystny wynik.

W ostatnich siedmiu minutach pierwszej odsłony CJ Sapong zdobył swoją drugą tego dnia bramkę, a Fabian Herbers po indywidualnej akcji efektownym strzałem z półobrotu zdobył piątego, jak się później okazało ostatniego gola dla Fire.

W drugiej połowie miejscowi nie powiększyli swojego dorobku, a jedyna bramka, która padła była dziełem gości. W 58 minucie po faulu w polu karnym Przemysława Frankowskiego Brandon Vazquez z rzutu karnego ustalił wynik meczu. Na więcej gości, którzy grali bez najlepszego swojego strzelca Josefa Martineza, grającego w reprezentacji Wenezueli w Copa America, nie było już stać.

O skali przewagi gospodarzy świadczy fakt, że oddali oni aż 24 strzały, goście zaledwie trzy, w tym tylko jeden celny.

Fire z dorobkiem 22 punktów awansowali na ósme miejsce w Konferencji Wschodniej i tracą do Toronto FC, które zajmuje siódme, ostatnie premiowane awansem do play off zaledwie jeden punkt.

Następny mecz „Strażacy” rozegrają w sobotę w Kansas City z miejscowym Sportingiem, a tydzień później w ramach Polskiej Nocy z Chicago Fire na Seat Geek Stadium podejmą FC Cinncinati.

Dariusz Cisowski

REKLAMA

2091201561 views

REKLAMA

2091201860 views

REKLAMA

2092998319 views

REKLAMA

2091202142 views

REKLAMA

2091202289 views

REKLAMA

2091202435 views