0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportAwans Hiszpanów i Włochów, race w Saint-Etienne

Awans Hiszpanów i Włochów, race w Saint-Etienne

-

Hiszpania po zwycięstwie nad Turcją jest już w 1/8 finału fot.Oliver Weiken/EPA
Hiszpania po zwycięstwie nad Turcją jest już w 1/8 finału fot.Oliver Weiken/EPA

Piłkarze Hiszpanii i Włoch, złoci i srebrni medaliści sprzed czterech lat, awansowali w piątek do 1/8 finału mistrzostw Europy. W Saint-Etienne, gdzie Chorwaci zremisowali z Czechami 2:2, mecz przerwano na kilka minut z powodu rzucanych na murawę rac.

Ten incydent może mieć poważne konsekwencje dla federacji chorwackiej, bo to kibice z tego kraju, zasiadający na trybunie za bramką strzeżoną wówczas przez czeskiego golkipera Petra Cecha, zaczęli w 85. minucie rzucać petardy. Jedna z nich eksplodowała, gdy próbował ją ugasić interweniujący steward. UEFA zapowiedziała wszczęcie śledztwa.

REKLAMA

Chorwaci prowadzili w tym momencie 2:1. Korzystnego wyniku, gwarantującego im miejsce w fazie pucharowej, nie utrzymali, gdyż w 94. minucie wyrównał z rzutu karnego Tomas Necid.

Również w samej końcówce rozstrzygnęło się pierwsze z trzech piątkowych spotkań, w którym w Tuluzie Włosi pokonali Szwedów 1:0. Zwycięskiego gola zdobył w 88. minucie Eder. Nie było to ciekawe widowisko, zwłaszcza w pierwszej połowie, w której oddano… jeden celny strzał na bramkę.

Turniej we Francji jest rekordowy pod względem liczby goli strzelonych po upływie 85. minuty. Padło ich już 12 w 21 meczach. Cztery lata wcześniej podczas polsko-ukraińskiego Euro w końcówkach pierwszych 24 spotkań zdobyto zaledwie cztery bramki, w 2004 i 2008 roku – po 11, zaś w 1996 i 2000 – po 7.

W ostatnim meczu, rozegranym w Nicei, Hiszpania pewnie pokonała Turcję 3:0 po dwóch trafieniach Alvaro Moraty i jednym Nolito. Wynik został ustalony już w 48. minucie. Obrońcy tytułu zaprezentowali się bardzo dobrze w odróżnieniu od swoich rywali. Już po zakończeniu spotkania rozgoryczeni fani tureccy swoją frustrację wyładowali rzucając na boisko race i petardy.

Broniący tytułu Hiszpanie z kompletem punktów prowadzą w grupie D. Turcy, mimo drugiej porażki (wcześniej ulegli Chorwatom 0:1), zachowali jeszcze szanse awansu z trzeciego miejsca, ale warunkiem jest wysokie zwycięstwo nad Czechami w ostatniej kolejce i korzystny układ w innych grupach.

Polscy piłkarze po meczu z Niemcami (0:0) mieli luźniejszy dzień. Do swojego hotelu w La Baule nad Atlantykiem wrócili dopiero przed godz. 4 rano. Ci, którzy grali w czwartek w Saint-Denis pod Paryżem, ćwiczyli jedynie na siłowni.

Inaczej wyglądał rozkład zajęć dla zawodników, którzy nie wystąpili w czwartek na Stade de France lub weszli w końcówce spotkania (Bartosz Kapustka, Tomasz Jodłowiec i Sławomir Peszko). Oni w piątkowe popołudnie mieli trening – tzw. wyrównawczy – na Stade Moreau-Defarges w La Baule, zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Po dwóch kolejkach grupy C biało-czerwoni mają cztery punkty i są bardzo blisko awansu do 1/8 finału. W swoim ostatnim spotkaniu grupowym zagrają 21 czerwca w Marsylii z Ukrainą, która straciła już szansę występu w kolejnej rundzie.

Mecz Polaków z Niemcami odbił się szerokim echem w mediach w całej Europie. We Włoszech krytycznie oceniono grę mistrzów świata, którzy – jak oceniła „La Gazzetta dello Sport” – zostali „ułaskawieni” przez reprezentację Polski. Z kolei agencja Ansa skomentowała, że mecz był „emocjonujący”, a Polacy „mogą sobie wyrywać włosy z głowy” z powodu okazji niewykorzystanych przez Arkadiusza Milika.

Skandynawskie media oceniły mecz Polska – Niemcy jako przykład defensywnego futbolu, którego wynikiem był pierwszy na Euro 2016 bezbramkowy remis.

„To był mecz, w którym Niemcy nie byli w stanie strzelić gola, a Polacy jakby nie chcieli marnując dogodne sytuacje. Jest to jednak futbol turniejowy i wynik jest taki, że oba zespoły po dwóch meczach mają po cztery punkty otwierające drogę do 1/8 finału, co wskazuje na ich siłę” – skomentował duński dziennik „Jyllands Posten”.

Także niemieccy komentatorzy nie kryli rozczarowania występem swojej drużyny. Uważają, że zespół Joachima Loewa musi pokazać znacznie więcej, by myśleć o tytule. Polskich piłkarzy chwalą głównie za zdyscyplinowanie.

„Czas na przebudowę” – pisze o niemieckiej drużynie „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Autor komentarza Christian Kamp zwraca uwagę, że Niemcy niemal nie byli w stanie zbliżyć się do polskiej bramki. „To może być poważnym problemem w kolejnych meczach” – uważa komentator. „Niemcom potrzebny jest ktoś, kto z przodu zatroszczy się o decydującego kopa” – ocenia „FAZ”.

Zdaniem autora fakt, że w meczu z Polską Niemcy musieli „zadowolić się jednym punktem”, jest „irytujący”, lecz ze względu na sytuację w tabeli „można to przeboleć”. Polacy pokazali, jak należy skutecznie grać z Niemcami – byli „bezczelnie zdyscyplinowani”, a poza tym dysponowali atakiem, który w pełni zasłużył na tę nazwę.

(PAP)

REKLAMA

2091329198 views

REKLAMA

2091329497 views

REKLAMA

2093125956 views

REKLAMA

2091329778 views

REKLAMA

2091329924 views

REKLAMA

2091330068 views