Amerykanie częściej umierają w wyniku samobójstw niż wypadków samochodowych – wynika z najnowszych badań. W ciągu ostatniej dekady o 15 proc. wzrosła liczba osób, które odebrały sobie życie. Mniej mieszkańców USA ginie zaś w wyniku obrażeń odniesionych w wypadkach drogowych.
Opublikowany przez naukowców z West Virginia University School of Public Health raport, opiera się na danych dotyczących przyczyn zgonów, zebranych przez krajowe Centrum ds. Prewencji Chorób (CDC). Wynika z nich że najczęstszą przyczyną zgonów nie spowodowanych naturalnymi schorzeniami, są samobójstwa.
Statystyki z lat 2000 – 2010 wskazują, że liczba samobójstw wzrosła w USA o 15 proc. W tym samym czasie o 25 proc. spadła natomiast liczba śmiertelnych wypadków samochodowych. Z raportu wynika, że w ciągu ostatniej dekady więcej Amerykanów zmarło w wyniku samobójstwa, aniżeli obrażeń odniesionych w wypadkach drogowych. Podobne tendencje zaobserwowano także w krajach europejskich, Kanadzie oraz Chinach.
O ile motywy kryjące się za decyzją o odebraniu sobie życia są materią niezwykle delikatną i trudną do analizy, to według wielu ekspertów recesja, utrata pracy i oszczędności mogą być czynnikiem popychającym większa liczbę osób do tej dramatycznej decyzji.
Spadek liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych jest zaś rezultatem zaostrzenia przepisów drogowych, w tym obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa, zakazu używania telefonów komórkowych podczas jazdy. Nie bez znaczenia jest także fakt, że zdecydowanie poprawił się także poziom bezpieczeństwa produkowanych w ostatnich latach samochodów.
Z raportu wynika, że 12 na 100 tys. zgonów w ciągu ostatniej dekady było wynikiem samobójstwa, a 11 zgonów na 100 tys. mieszkańców było rezultatem obrażeń powstałych w wyniku wypadków samochodowych. Na trzecim miejscu wśród najczęstszych „nie-naturalnych” przyczyn śmierci Amerykanów znalazło się przedawkowanie leków. Liczba przypadków zatrucia lekami wzrosła w latach 2000-2010 aż o 136 proc. Czwartą najczęstszą przyczyną śmierci są upadki (7 na 100 tys.). Na piątym miejscu uplasowały się zabójstwa – w ten sposób umiera 5 na 100 tys. Amerykanów. Liczba zabójstw spadła w ciągu ostatniej dekady o 8 proc.
mp
