Kim są, ilu ich jest, w jakim są wieku i na kogo zamierzają głosować w nadchodzących wyborach – m.in. na te pytania odpowiada najnowszy raport na temat mniejszości seksualnych w USA przygotowany przez Instytut Gallupa.
W kompleksowym badaniu przeprowadzonym przez prof. Gary’ego Gatesa z University of California i naukowców z Instytutu Gallupa od czerwca do końca września 2012 roku wzięło udział 120 tys. ankietowanych. Przynależność do społeczności LGBT (Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders) deklaruje około 9 mln dorosłych Amerykanów, czyli ok. 3,4 proc. amerykańskiego społeczeństwa.
„W mediach pokutuje przekonanie, że homoseksualiści to zazwyczaj zamożni, biali mężczyźni mieszkający w dużych miastach” – mówi prof. Gates. „Nasze badania pokazują coś innego” – dodaje.
Częściej do grupy LGBT należą przedstawiciele mniejszości rasowych i etnicznych, aniżeli biali Amerykanie. Według raportu przynależność do mniejszości seksualnej deklaruje 4,6 proc. Afro-Amerykanów, 4 proc. Latynosów i 4,3 proc. Azjatów. Białych Amerykanów jest w tej grupie stosunkowo najmniej (3,2 proc.).
W grupie 120 respondentów, do odmiennej orientacji seksualnej częściej przyznawały się kobiety (3,6 proc.) niż mężczyźni (3,3).
Przynależność do LGBT częściej deklarowały także osoby młode. Dorośli w wielu od 18 do 29 lat są 3 razy częściej przedstawicielami mniejszości seksualnej niż seniorzy (powyżej 65 roku zycia). Wśród pierwszej z wymienionych grup aż 6,4 proc. ankietowanych należy do grupy LGBT. W grupie od 30 do 40 lat poziom ten utrzymuje się w granicach średniej krajowej, 3,2 procent.
W badaniach zapytano także o polityczne preferencje respondentów. Tutaj obyło się bez niespodzianki: 44 proc. osób o odmiennej orientacji seksualnej sympatyzuje z Demokratami, 43 proc. określa się jako niezależnych (independent) a tylko 13 proc. deklaruje poparcie dla Partii Republikańskiej.
Na Baracka Obama w najbliższych wyborach głosować zamierza 71 proc. członków LGBT, na Mitta Romneya 22 proc.
AS, mp
