Dwie typowo wiosenne zupy? Botwinka i szczawiowa. Gdy byłam mała, to jakoś szczerze nie lubiłam botwinki. Natomiast od zawsze uwielbiałam szczawiową. Nie wiem dlaczego, bo przecież też w niej pływały znienawidzone ,,farfocle”, ale ten kwaśny smak, jajko na twardo i… No właśnie. Każdy jada szczawiową na swój sposób. Jazda obowiązkowa to wspomniane już jajko na…