Dostałam dżem jeżynowy, a właściwie jeżyny we własnym soku. Są czarne, bardzo kwaśne i bardzo pestkowe, ale naprawdę pyszne. Cały czas szukam sposobu na ich zużycie. Już zrobiłam naleśniki z sosem jeżynowym. Jadłam kanapkę z serem dojrzewającym polanym jeżynami. Aż tu któregoś niedzielnego poranka…
…wpadła mi do głowy myśl, że dawno nie robiłam nic drożdżowego. A że akurat było jakoś tak bardzo jesiennie i ponuro, to właśnie ciasto drożdżowe pasowało mi niezwykle. Ma ono taką czarodziejską moc rozpraszania chandry i spleenu, który w listopadzie nie jest niczym niezwykłym. Kiedy po domu zaczyna płynąć zapach drożdżowego ciasta od razu robi się cieplej. Nie wiadomo, co takiego czarodziejskiego jest właśnie w tym wieku.
Tak właśnie zrodził się pomysł na drożdżowe bułeczki z dżemem jeżynowym. Miałam też jakoś nastrój, żeby były to bułeczki do odrywania. Skoro tak, to nie pozostało mi już nic innego, jak zrobić je. Wyszły genialnie. Mój syn zjadł połowę zanim zdążyły wystygnąć.
Ciasto:
3 ⅔ szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki drożdży suszonych
½ szklanki masła
1 szklanka mleka
½ szklanki cukru
1 jajko
⅔ szklanki ulubionego dżemu, musi być gęsty
⅓ szklanki cukru pudru, do posypania
Czas przygotowania: 45 min + 50 min wyrastania
Porcje: ok. 16 bułeczek
Drożdże wymieszaj z przesianą przez sito mąką.
W małym rondelku rozpuść masło, dodaj mleko i podgrzej, ale nie dopuść do zagotowania. Dodaj cukier i wymieszaj. Całość przelej do dużej misy miksera, dodaj jajko i wymieszaj.
Do płynnych składników dodaj mąkę z drożdżami i końcówką w kształcie haka wyrabiaj ciasto. Powinno być gładkie i lśniące, nie kleić się do rąk.
Ciasto przykryj szczelnie folią spożywczą i odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. 30 min. Powinno podwoić swoją objętość.
Po tym czasie wyłóż je na blat lekko oprószony mąką. Zagnieć ciasto jeszcze raz i podziel na 16 porcji.
Przygotuj dużą tortownicę, lekko posmaruj ją tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia.
Porcje ciasta spłaszcz na dłoni, ułóż solidną łyżeczkę dżemu i sklej, formując bułeczkę. Układaj w przygotowanej formie sklejeniem do dołu.
Kiedy cała tortownica jest już wypełniona, przykryj ją i odstaw do wyrośnięcia bułeczek, ok. 20 min.
Piekarnik nagrzej do 356℉. Wstaw bułeczki i piecz 15 min, powinny być złote. Jeszcze ciepłe posyp cukrem pudrem.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
