Jako prezydent wprowadzę zasadę bezpartyjności swojej kancelarii, każdy kto znajdzie tam zatrudnienie będzie musiał złożyć legitymację partyjną – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
„Jest jasne, że prezydent RP w momencie zaprzysiężenia nie może należeć do żadnej partii politycznej” – powiedział Trzaskowski.
Oświadczył, że on chce wprowadzić jeszcze jedną zasadę – zasadę bezpartyjności kancelarii prezydenta. „Jasno chcę powiedzieć, że na pewno w kancelarii prezydenta będą pracowali ludzie związani z bardzo wieloma środowiskami, specjaliści, społecznicy, natomiast każdy kto w momencie zaprzysiężenia będzie członkiem jakiejkolwiek partii politycznej, a będzie powołany do kancelarii, będzie musiał złożyć swoją legitymację” – powiedział kandydat KO.
Aktywność współpracowników prezydenta powinna – według niego – skupić się „przede wszystkim na wzmacnianiu prezydentury i budowaniu wspólnoty”.
„Silny prezydent to prezydent niezależny, to prezydent który jest w stanie się unieść ponad swoje otoczenie, to prezydent który opiera się na radzie bardzo wielu środowisk, ale to przede wszystkim prezydent, który odbudowuje na serio wspólnotę” – przekonywał Trzaskowski.
Na konferencji prasowej Trzaskowski został też zapytany m.in., jakie podatki są jego zdaniem możliwe do obniżenia odpowiedział: „na pewno VAT, na pewno (podniesienie – PAP) kwoty wolnej od podatku, również podatki, którymi obłożone są obecnie paliwa mogłyby ulec redukcji”. „Takich podatków jest więcej” – stwierdził.
Dodał, że mam dziś „dominujące poczucie, że rząd coś ukrywa”. „Dlatego się śpieszył z organizacją wyborów. Słyszymy tego typu doniesienia, że rządzący szykują się do podnoszenia podatków. Jeżeli zostanę prezydentem, zgody na to nie będzie. Będzie twarde weto podatkowe, jeżeli chodzi o podnoszenie wszelkiego rodzaju obciążeń dla obywateli. Na to będzie jasne +nie+, jasne weto” – powiedział Trzaskowski.
Pytany, jak zamierza przeforsować ustawę „wszystko na rękę”, nie mając większości dla tego pomysłu w Sejmie, Trzaskowski zwrócił uwagę, że podniesienie kwoty wolnej od podatku „to była inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy i warto mu o niej przypomnieć”. „Ja położę swój projekt ustawy na stole i mam nadzieję, że rządzący wywiążą się ze swoich obietnic i poprą tę inicjatywę” – powiedział. Zaproponowana przez Trzaskowskiego zmiana zakłada, że zwolnienie z podatku dochodowego osób, które rocznie zarabiają do 30 tys. zł, a dla osób zarabiających od 30 do 65 tys. zł rocznie kwota wolna od podatku wynosiłaby 8 tys. zł.
Na pytanie, czy jest gotowy wrócić do propozycji PO, która w 2005 r. przed wyborami parlamentarnymi zgłosiła projekt podatkowy nazwany 3×15 (ustalenie na poziomie 15 proc. jednolitej stawki PIT, CIT i VAT), Trzaskowski podkreślił, że będzie wetować wszelkie propozycje, które będą podnosić podatki”. „Natomiast tak, trzeba przeprowadzić rozmowę o samym podatku VAT, dlatego że ten podatek po to, żeby dynamizować konsumpcję w mojej ocenie powinien być o 1 proc. obniżony” – stwierdził.
Trzaskowski został też zapytany, czy popiera budowę elektrowni atomowej w Polsce. „Po pierwsze, trzeba by zadać pytanie prezydentowi Andrzejowi Dudzie, czego dotyczyły dokładnie jego rozmowy w Waszyngtonie, jeżeli chodzi o elektrownię atomową, bo słyszymy, że rozmawiał o tego typu technologiach. Tylko pytanie, o jakich technologiach, czy o tych technologiach przestarzałych? Gdzie chciałby budować elektrownię atomową w Polsce?” – odpowiedział.
Przyznał, że temat budowy elektrowni atomowej w Polsce jest „poważny i kontrowersyjny”. Ocenił też, że w tej sprawie trzeba przeprowadzić w Polsce szerokie konsultacje społeczne.
Po spotkaniu 24 czerwca w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, Andrzej Duda poinformował, że w najbliższym czasie podpisana zostanie umowa między rządami Polski i USA, która umożliwi prace projektowe nad wprowadzeniem konwencjonalnej energii nuklearnej dla produkcji energii w Polsce. (PAP)
autorzy: Krzysztof Kowalczyk, Daria Porycka, Piotr Śmiłowicz