0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPolskaSąd: radna PiS ma przeprosić posłankę PO za "Trzeba to coś złapać...

Sąd: radna PiS ma przeprosić posłankę PO za „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”

-

fot.Facebook/screenshot

Gdańska radna PiS Anna Kołakowska ma przeprosić posłankę PO Agnieszkę Pomaską za internetowy wpis o niej: „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” – orzekł w czwartek Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Wyrok jest prawomocny.

Sąd oddalił tym samym apelację Kołakowskiej wniesioną od wyroku sądu I instancji z 17 lipca 2017 r., który nakazał jej przeprosić posłankę Platformy Obywatelskiej. Rok temu Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził też od radnej Prawa i Sprawiedliwości pokrycie kosztów procesu w kwocie prawie 1350 zł. W czwartek przed gdańskim sądem odbyła się rozprawa apelacyjna w tej sprawie.

REKLAMA

„Ja, Anna Kołakowska, przepraszam za naruszenie dóbr osobistych Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Agnieszki Pomaskiej poprzez publikację w dniu 20 maja 2016 roku nieprawdziwego i obraźliwego wpisu na portalu internetowym facebook.com” – takiej treści przeprosiny radna ma opublikować w formie postu publicznego na portalu Facebook przez siedem dni od daty uprawomocnienia się wyroku.

Ponadto, Sąd Apelacyjny w Gdańsku zasądził od Kołakowskiej zapłatę 810 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Wpis internetowy „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” Kołakowskiej pojawił się w maju 2016 r. jako komentarz do zdjęcia przedstawiającego posłankę Pomaską drącą kartkę z treścią projektu uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli.

Podczas debaty sejmowej Pomaska oceniła, że przygotowany przez PiS tekst jest kompromitujący i Sejm nie może go przyjąć. „Mam nadzieję, że ta uchwała skończy w ten sposób” – powiedziała drąc kartkę.

„Ów wpis w istocie odhumanizował powódkę, odarł ją z czci, godności i dobrego imienia. Wpis ten odwoływał się jednoznacznie do pewnej zbiorowej świadomości polskiego społeczeństwa, do pamięci historycznej Polaków, zgodnie z którą goleniem głów piętnowano kobiety, które pozostawały w zażyłych stosunkach z okupantem niemieckim” – powiedziała w czwartek w uzasadnieniu wyroku sędzia Małgorzata Idasiak-Grodzińska.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, „odwołanie się przez pozwaną do obrazu tak zakorzenionej w świadomości społecznej drastycznej konsekwencji zdrady ojczyzny i upadku moralnego kobiety było działaniem wysoce nagannym” i było obliczone na „wywołanie ekstremalnie negatywnych skojarzeń oraz odczuć wobec powódki, jako posła na Sejm”.

Według sądu, wpis radnej PiS nie mieści się w „ramach dyskursu ani politycznego, ani społecznego”. „Nie niesie ze sobą żadnych ważkich argumentów merytorycznych, nie stanowi też realizacji prawa do dopuszczalnej krytyki czy wolności wypowiedzi w debacie publicznej” – podkreślono.

Sąd uznał, że wypowiedź Kołakowskiej miała jedynie na celu „poniżenie, obrażenie i znieważenie” powódki. „Chwalebna postawa życiowa i działalność niepodległościowa pozwanej nie usprawiedliwiają łamania praw innych osób” – podkreśliła sędzia Idasiak-Grodzińska.

Kołakowska powiedziała dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku, że „sąd złożył dziś manifest sympatii politycznych”. „Słowa z uzasadnienia wyroku mogłyby być równie dobrze odczytane podczas demonstracji pod Sądem Najwyższym. Jedna rzecz zwróciła też moją uwagę: miałam retrospekcję, kiedy sędzia czytała uzasadnienie wyroku. Pomyślałam, że jest dokładnie tak samo jak w stanie wojennym: sąd wyszedł na chwilę narady, a potem odczytał wyrok napisany na kilku stronach. Nie sądzę, żeby pani sędzia w tak krótkim czasie, w 5-10 minut, była w stanie sporządzić całą tę sentencję” – podkreśliła.

Pytana, czy zamieści przeprosiny, radna odpowiedziała: „Ja uważam, że to pani Pomaska powinna przeprosić społeczeństwo, naród, powinna mnie osobiście jako działacza niepodległościowego przeprosić i złożyć mandat”.

Ogłoszony w czwartek wyrok jest prawomocny, Kołakowskiej przysługuje jeszcze prawo złożenia kasacji od wyroku do Sądu Najwyższego.

„Ten wyrok jest po naszej myśli, oddalił apelację pozwanej w całości. Sąd w redakcyjnym zakresie poprawił tylko niedociągnięcia zawarte w wyroku I instancji. Sąd uznał, że są granice sporu politycznego i nie można nikogo obrażać i lżyć, tylko dlatego, że mamy odmienne stanowiska polityczne” – powiedział dziennikarzom pełnomocnik posłanki PO, Marek Koenner.

W sprawie słów „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” Pomaska wytoczyła też Kołakowskiej proces z prywatnego aktu oskarżenia, po tym jak prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wpisu uznając, że radna nie popełniła przestępstwa. W marcu tego roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że radna PiS znieważyła posłankę PO i skazał ją na tysiąc złotych grzywny. Wyrok ten nie jest prawomocny, radna zapowiedziała apelację.(PAP)

REKLAMA

2091206430 views

REKLAMA

2091206730 views

REKLAMA

2093003190 views

REKLAMA

2091207012 views

REKLAMA

2091207159 views

REKLAMA

2091207307 views