Przyjęcie projektu ws. Trybunału Konstytucyjnego kończy kilkumiesięczny okres niepewności prawnej – mówił we wtorkowej debacie w Sejmie Bartłomiej Wróblewski (PiS). Klub zgłosił osiem poprawek, w tym odejście od orzekania przez TK większością 2/3 głosów.
Wróblewski podkreślił, że obecny projekt przygotowany w Sejmie przecina większość sporów dotyczących rozwiązań przyjętych w zmianie ustawy o TK z czerwca 2015 r. i przywraca regulacje z ustawy z 1997 r. „Projekt nie rozstrzyga wszystkich spraw, które są obecnie przedmiotem dyskusji, ale daje szansę na ustabilizowanie sytuacji i obniżenie temperatury politycznego sporu wokół TK” – mówił.
Według niego, przyjęcie tego projektu kończy kilkumiesięczny okres niepewności prawnej związanej z rozbieżnymi opiniami, dotyczącymi charakteru prawnego rozstrzygnięć TK w okresie od marca tego roku.
Poseł za zaletę projektu uznał to, że przewiduje on publikację budzących kontrowersje rozstrzygnięć TK, podjętych od 10 marca 2016 r. (projekt nie zakłada publikacji orzeczenia z 9 marca ws. grudniowej noweli autorstwa PiS – PAP). Z projektem obywatelskim pokrywa się zapis, że w głosowaniu na prezesa i wiceprezesów TK każdy z sędziów będzie mógł głosować tylko na jednego kandydata. Uwzględniono też propozycję PSL, by sędziowie byli przydzielani do spraw w kolejności alfabetycznej, zgodnie z kolejnością wpływu spraw.
Wróblewski powiedział, że zgłoszono osiem dodatkowych poprawek do projektu przyjętego przez komisję sprawiedliwości i praw człowieka. „Wychodzą one naprzeciw oczekiwaniom najbardziej nieprzejednanej opozycji” – ocenił. Poprawki dotyczą tego, by z wnioskiem o zbadanie sprawy w pełnym składzie mógł występować jedynie prezes TK, skład orzekający w danej sprawie, albo grupa trzech sędziów, a nie – jak proponowano wcześniej – także prokurator generalny, albo prezydent. „Proponujemy też wykreślenie zapisu, aby w wyjątkowych sytuacjach orzeczenia Trybunału mogły być podjęte większością 2/3 głosów” – mówił przedstawiciel PiS.
Na konferencji po debacie Wróblewski był pytany o tę zmianę stanowiska tym bardziej, że jeszcze w czasie prac komisji tej treści poprawka nie została poparta przez większość. We wtorek Wróblewski tłumaczył, że do zmiany zdania doprowadziła chęć uzyskania kompromisu, aby doprowadzić do uchwalenia ustawy. Przyznał, że „były wątpliwości co do konstytucyjności tego przepisu” i dodał, że chodziło także o kompromis, aby zakończył się „stan niepewności prawnej dotyczący działań Trybunału”.
„Ale ta sprawa jest ważna i jeszcze w czasie uchwalania konstytucji z 1997 r. badano, czy orzeczenia nie powinny zapadać większością 2/3 (…)” – przypomniał poseł PiS. „Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom opinii publicznej i najbardziej nieprzejednanej opozycji. Lepiej dla sprawy, dla funkcjonowania TK, jest, by zrezygnować z tego rozwiązania, choć większość kwalifikowana ma sens” – dodał.
Według Wróblewskiego, jeszcze we wtorek komisja sprawiedliwości powinna przygotować projekt na trzecie czytanie, które mogłoby się odbyć jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu. Nie wykluczył, że poprawki do ustawy mogą się pojawić w Senacie. „Ale nie mam żadnej wiedzy na ten temat” – dodał.
Komentując wycofanie projektu inicjatywy obywatelskiej KOD, Wróblewski uznał, że szkoda, iż tak się stało. Przypomniał, że w projekcie znalazło się kilka postulatów z projektu KOD – np. co do rozpoznawania w pełnym składzie spraw istotnych z punktu widzenia ustrojowego i społecznego oraz zasad wskazywania kandydata na prezesa TK. „Jest projekt, ale też jest pewna gra polityczna za tym projektem. To jest projekt KOD, a to już ugrupowanie parapolityczne, czy wręcz polityczne, które pewnie ma swój interes w tym, żeby zaakcentować swoje stanowisko w tej sprawie, a wycofanie projektu jest takim zaakcentowaniem” – ocenił poseł PiS, zdaniem którego projekt KOD został poddany bardzo szerokiej procedurze.
„Trochę szkoda, bo skoro ustawa przeszła pierwsze, drugie czytanie, odbyła się debata, to wycofanie w takim momencie wydaje się niewłaściwym posunięciem – także ze względu na te sto tysięcy osób, które się pod projektem podpisały” – powiedział.
Sejm we wtorek przeprowadził drugie czytanie projektu nowej ustawy o TK – powstałego po rozpatrzeniu projektów PiS, PSL, Kukiz’15 oraz obywatelskiego projektu zgłoszonego przez KOD. Za bazowy projekt uznano ten autorstwa PiS. Generalnie komisja, a wcześniej podkomisja odrzucały poprawki opozycji, a przyjmowały poprawki PiS do projektu.(PAP)
