Gdy Jarosław Kaczyński nie będzie już mógł wpływać na wszystko i rozgrywać tego teatrzyku, być może zmądrzeje i będzie gotowy usiąść do rozmów – powiedział w czwartek w Polsat News kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
„Jeżeli pan prezes Kaczyński przestanie cały czas jątrzyć i podejmować wszystkie decyzje, to tak” – odpowiedział Trzaskowski.
„Być może kiedy (prezes PiS, Jarosław) Kaczyński nie będzie mógł wykonać telefonu do Pałacu Prezydenckiego i kazać w ciemno po nocy podpisywać wszystkich ustaw, to uzna, że warto porozmawiać. Dzisiaj Jarosław Kaczyński ma pełnię władzy, a pełnia władzy demoralizuje” – mówił kandydat KO.
Jego zdaniem, „gdy Jarosław Kaczyński nie będzie mógł wpływać na wszystko i nie będzie mógł rozgrywać tego teatrzyku, może zmądrzeje i może będzie gotowy, żeby usiąść do rozmowy”.
Możliwe jest też – jak dodał – że „politycy prawicy po prostu stwierdzą, że trzeba zaprosić Jarosława Kaczyńskiego do Sulejówka” i będą chcieli wtedy porozmawiać „jak podejmować racjonalne decyzje”. „Jestem naprawdę człowiekiem kompromisu i jestem gotów rozmawiać z rządzącymi, jak radzić sobie w trudnej sytuacji gospodarczej, jak ratować miejsca pracy, jak pomagać powiatom” – przekonywał Trzaskowski.
„Jestem nastawiony na pomoc tam gdzie trzeba, natomiast będę wetował twardo ustawy, które będą łamały konstytucję czy wprowadzały nowe podatki” – mówił Trzaskowski. (PAP)