Kandydujący na urząd na prezydenta RP Rafał Trzaskowski głosował w niedzielę wczesnym popołudniem w Rybniku (Śląskie), skąd pochodzi jego żona Małgorzata. Wyraził nadzieję, że w drugiej turze wyborów frekwencja będzie wyższa niż w pierwszym głosowaniu przed dwoma tygodniami.
„Mam nadzieję, że frekwencja będzie jak najwyższa, bo te wybory są naprawdę bardzo ważne” – powiedział dziennikarzom po głosowaniu prezydent Warszawy. W pierwszej turze wyborów prezydenckich frekwencja wyniosła 64,51 proc.
Udział w wyborach Trzaskowski nazwał obywatelskim obowiązkiem oraz przywilejem.
„To jest obowiązek obywatelski, ale również przywilej, dlatego, że te wybory mają bardzo wielkie znaczenie – mam nadzieję, że wszyscy potraktują je bardzo poważnie; mam nadzieję, że frekwencja będzie naprawdę wysoka” – dodał kandydat.
Rafał Trzaskowski wraz z żoną głosował w lokalu wyborczym w rybnickiej szkole podstawowej nr 5. „To moja szkoła podstawowa, miło było tu wrócić” – powiedziała Małgorzata Trzaskowska.
W niedzielę o godz. 7 rozpoczęło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Startują w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Do zakończenia głosowania o godzinie 21 trwa cisza wyborcza.(PAP)