0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPoloniaRejs po jeziorze Michigan czyli spełnione marzenia po raz piąty

Rejs po jeziorze Michigan czyli spełnione marzenia po raz piąty

-

Polish Yacht Club to znana i ceniona polonijna organizacja, która zrzesza sympatyków żeglarstwa nie tylko wśród Polonii chicagowskiej, ale i w całych Stanach. Rejs Spełnionych Marzeń to jedna z wielu inicjatyw klubu, wspierających finansowo ciekawe cele.

Wysokie temperatury przekraczające 100 stopni w skali Fahrenheita nie przeszkodziły amatorom żeglarstwa w uczestniczeniu w rejsie po jeziorze Michigan. W sobotnie południe piętnaście polonijnych jachtów, przyozdobionych biało-czerwonymi flagami, przybyło do Montrose Harbor w Chicago, aby wesprzeć charytatywny rejs zorganizowany przez Polish Yacht Club Chicago.

Komandor PYC Chicago Marzena Oberski podzieliła się swoimi organizacyjnymi informacjami, – W rejsie bierze udział 170 osób, żeglarzy, sympatyków i przyjaciół. W tym roku zebrane pieniądze przeznaczamy dla młodzieży szkolnej, laureatów konkursu z wiedzy o żeglarstwie i stuleciu odzyskania niepodległości. Chcemy w ten sposób zaznaczyć, że polscy żeglarze mieli także wpływ na odzyskanie niepodległości przez Polskę – podkreśliła.

REKLAMA

Wprost idealne warunki do żeglowania sprawiły, że poszukiwacze morskich przygód nie tylko podziwiali piękne widoki, ale także skorzystali z kąpieli w jeziorze. Uśmiechnięte miny i zadowolone twarze najdobitniej świadczyły o mile spędzonym czasie na jachtach. Co bardziej  dowcipni załoganci proponowali zwracać uwagę na łodzie podwodne i żarłoczne rekiny, ale nikt się zbytnio nie przejmował tymi żartami, oddając się relaksowi na wodach jeziora Michigan. Jedyne czego nieco brakowało, to silniejszy wiatr. Ale to nic. Brak przechyłów zrekompensowały wrażenia widokowe, zabawa w chłodnej wodzie i miłe towarzystwo. Stali uczestnicy corocznego rejsu, mając w pamięci wysoką falę, mgłę i dolegliwości morskie sprzed dwóch lat, tym bardziej doceniali życzliwość Neptuna w tym roku.

Po powrocie do portu na nowo mianowanych wilków morskich czekały przekąski, w tym najpopularniejszy „przysmak żarłoka”: kiełbaska i krupniok z rożna wraz z zimnym polskim piwem. Nie zabrakło także muzyki marynistycznej. Szanty śpiewali wszyscy, a co bardziej wytrwali zapraszali do tańca.

Był też czas na część oficjalną. Marzena Oberski wręczyła skiperom jachtów dyplomy z podziękowaniami za ich wsparcie klubowego przedsięwzięcia. Małgorzata Olczak, psycholog z poradni rodzinnej w Zrzeszeniu Polsko- Amerykańskim w Chicago, przybyła wraz z najmłodszymi podopiecznymi, by wyrazić wdzięczność za finansowe wsparcie z poprzednich rejsów. – Mam ogromną przyjemność brać udział w dzisiejszym rejsie i podziękować polonijnym marynarzom  za wsparcie finansowe naszego programu. Dzięki temu możemy zaoferować pomoc młodym ludziom, którzy mają w życiu trudną sytuację. Ich marzenia, dzięki żeglarzom, możemy w pewnym stopniu zrealizować, a nawet całe doprowadzić do finału.
W uznaniu za pomoc dzieci przyniosły marynarzom własnoręcznie wykonane prace. Wicekomandor klubu Dariusz Buchard skomentował ten miły gest. – Prezenty dostaliśmy od dzieci, które sponsorowaliśmy w ubiegłym roku. Nie zatrzymujemy ich dla siebie, tylko przeznaczamy na licytację. Okazja będzie już w październiku, kiedy Polish Yacht Club Chicago zaprasza na bal piracki. Biorąc pod uwagę zdolności organizacyjne polonijnych marynarzy, zapowiada się świetna zabawa. Z nieoficjalnych doniesień wiadomo, że swój udział potwierdził bóg wód, chmur i deszczu – nieustraszony Neptun.

Na rejsie pojawili się także Krzysztof Kamiński i jego załoga, którzy w ostatnich regatach Chicago–Mackinac 2018, najsłynniejszych tego typu zawodach na wodach śródlądowych w Ameryce, odnieśli jeden z największych sukcesów w swoich sportowych karierach. Płynąc na „Husarii” wygrali sekcję 02 Mackinac Cup Division. Sukces jest tym większy, jeśli weźmie się pod uwagę, że tego trudnego wyścigu po jeziorze Michigan nie ukończyło aż 65 jachtów. W ostatnią sobotę pan Krzysztof do późnych godzin wieczornych opowiadał o zmaganiach, taktyce i walce z przeciwnościami, które doprowadziły jego załogę do tak wspaniałego zwycięstwa.

Piąty Rejs Spełnionych Marzeń już za nami. Jednak organizatorzy nie zasypiają gruszek w popiele, zapraszając już za rok na nabrzeże Montrose Harbor, skąd wyruszy kolejna wyprawa na wodach jeziora Michigan.

Tekst i zdjęcia: Artur Partyka

  • AV8E1673
  • AV8E1674
  • AV8E1676
  • AV8E1679
  • AV8E1680
  • AV8E1681
  • AV8E1683
  • AV8E1686
  • AV8E1688
  • AV8E1690
  • AV8E1694
  • AV8E1695
  • AV8E1696
  • AV8E1697
  • AV8E1701
  • AV8E1705
  • AV8E1707
  • AV8E1708
  • AV8E1710
  • AV8E1711
  • AV8E1713
  • AV8E1715
  • AV8E1716
  • AV8E1719
  • AV8E1720
  • AV8E1722
  • AV8E1725
  • AV8E1727
  • AV8E1728
  • AV8E1732
  • AV8E1733
  • AV8E1734
  • AV8E1736
  • AV8E1737
  • AV8E1739
  • DSC00495
  • DSC00513
  • DSC00520
  • DSC00522
  • DSC00524
  • DSC00536
  • DSC00555
  • DSC00562
  • DSC00566

REKLAMA

2091287983 views

REKLAMA

2091288282 views

REKLAMA

2093084741 views

REKLAMA

2091288564 views

REKLAMA

2091288716 views

REKLAMA

2091288864 views