Takiej wsi próżno szukać w Ameryce, a jednak… W minioną niedzielę w Yorkville można było odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się nie tylko w czasie, ale i przenieśli na inny kontynent.
Chłopi w sukmanach, gospodynie w ludowych strojach, bochen chleba, piękne wieńce uwite z tegorocznych zbóż, wiechy, snopki zboża, pługi, kosy, sierpy, imitacja drabiniastej furmanki, to tylko niektóre atrybuty scenografii dożynkowego spektaklu pt. „Chcę wyjechać na wieś”. Wystawiali go aktorzy Teatru Ludowego Rzepicha podczas tegorocznych dożynek Związku Klubów Polskich, które w minioną niedzielę odbyły się w ośrodku ZNP w Yorkville.
Uroczystości dożynkowe rozpoczął patriotyczny program słowno-muzyczny poświęcony upamiętnieniu najważniejszych wydarzeń z walki o wolność Polski. Zaprezentowano teksty o ojczyźnie oraz patriotyzmie autorstwa papieża Polaka, świętego Jana Pawła II.
Mszę dożynkową rozpoczęło wejście do kaplicy korowodu dożynkowego, który otwierali trzymający wartę honorową Kościuszkowcy. Z bochnem chleba szli gospodarze dożynek, prezes ZKP Jan Kopeć i Elżbieta Kozioł. Aktorki z „Rzepichy” oraz przedstawiciele zarządu ZKP nieśli piękny wieniec poświęcony Matce Bożej oraz kilka mniejszych, którymi po poświęceniu zostali obdarowani weterani i zasłużeni działacze ZKP.
W wygłoszonym kazaniu kapelan związku ks. Ryszard Miłek mówił o trudzie pracy rolnika i przywiązaniu do ojczystej ziemi. Zawierzył wiernych opiece Matki Bożej. Liturgię uświetnił Chór F. Chopina pod dyrekcja Eugeniusza Ballarina.
Dziękując wszystkim za udział w dożynkach i ich przygotowanie, prezes ZKP Jan Kopeć powiedział, że obrzęd dożynkowy jest manifestacją odrębności chłopskiej i dumy z faktu przynależności do tego stanu. Prezes szczególnie serdecznie dziękował autorce wieńców, scenariusza dożynkowego spektaklu oraz reżyserce całej inscenizacji Alinie Szymczyk.
Po nabożeństwie kilkaset osób obejrzało program artystyczny pt.„Chcę wyjechać na wieś” oparty w dużym stopniu na piosenkach i utworach Zofii Solarzowej. Na program złożyła się część poświęcona ukazaniu pracy w polu, a więc orka ziemi, siew zbóż i ich koszenie oraz omłoty. W programie nie zabrakło żartobliwych przyśpiewek o osobach ze świecznika polonijnej organizacji. Gospodarze dożynek odebrali chleb, którym po pokrojeniu, częstowali dożynkowych gości.
Zasłużonym działaczom wręczone zostały wieńce. Jako pierwsi odebrali je weterani: Stanisław Wajdeman z Koła SPK 15 oraz Mieczysław Latuszek z Piątej Kresowej Dywizji Piechoty. W gronie laureatów tego szczególnego wyróżnienia znaleźli się także: wiceprezeska Związku Podhalan Helena Studencka, Julian Walas z Towarzystwa Strzelce Wielkie, Robert Nicpoń prezes Towarzystwa Ratunkowego Szczurowa, Adam Stopa prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów im. Tadeusza Kościuszki oraz Rajmund Naraz z Klubu Luszowice.
Na koniec spektaklu urozmaiconego występami tanecznymi zespołu „Wawele” wiązankę polskich pieśni dożynkowych, patriotycznych i narodowych śpiewały chóry: im. Ignacego Jana Paderewskiego pod dyrekcją Katarzyny Zalewskiej oraz Chopina pod batutą Eugeniusza Ballarina. Na zakończenie dożynek do tańca zagrała kapela Góra Band.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
