Troje nauczycieli z Maryland odebrało we wtorek wygraną w loterii Mega Millions. Czek na 218 600 000 dol. przekazany został na ręce „Trzech Amigos”, którzy chcą pozostać anonimowi. O szczęściarzach wiadomo, że to dwie kobiety i mężczyzna. Nie ma wśród nich pracownicy McDonalda, która twierdziła, że to ona posiada szczęśliwy los.
Przedstawiciele Mega Millions z Maryland, jednego z trzech stanów, w którym kupione zostały losy ze szczęśliwymi numerami, po blisko dwóch tygodniach od losowania przekazali we wtorek symboliczny czek z 1/3 rekordowej wygranej 656 milionów dolarów na ręce trzech osób, które wspólnie zakupiły zwycięski los.
Zobacz: 640 milionów do podziału. Sprzedano trzy szczęśliwe losy
Czek na 218 600 000 dol. trafił do „Trzech Amigos” – pod takim pseudonimem świeżo upieczeni milionerzy pojawili się na konferencji prasowej. Wiadomo, że cała trójka to nauczyciele publicznej oświaty stanu Maryland. Wśród „Trzech Amigos” jest mężczyzna po 40-tce, młoda kobieta w wieku ponad 20 lat i kobieta po 50-tce. Wspólnie kupili oni 60 losów, zrobili ich kopie i złożyli swoje podpisy. Kiedy okazało się, że posiadają szczęśliwy los złożyli go w sejfie.
Po opłaceniu podatków każdy ze zwycięzców z Maryland otrzyma blisko 35 milionów dolarów. Cała trójka zamierza kupić nowe domy a resztę wygranej zainwestować. Wszyscy zamierzają także nadal pracować jako nauczyciele.
W rekordowej kumulacji w loterii Mega Millions 30 marca do wygrania było 656 milionów dolarów. Szczęśliwe losy zakupione zostało w stanach Kentycky, Illinois i Maryland. Swoją część nagrody odebrał już szczęśliwiec z Kentycky, który także pozostał anonimowy. W Illinois wciąż nikt nie zgłosił się po wygraną.
W Maryland przez ponad tydzień media żyły historią Mirlande Wilson, pracownicy McDonalda i samotnej matki siedmiorga dzieci, która twierdziła, że to ona posiada szczęśliwy los. Przekazanie wygranej na ręce „Trzech Amigos” jednoznacznie dowodzi, że panna Wilson kłamała. Zobacz: “Mega ściema”, czyli tak zyskuje się rozgłos
mp
