Siedem noworodków i kilka młodych kobiet zostało znalezionych w eleganckich domach na przedmieściach Los Angeles, w których według lokalnych władz, działały ośrodki zajmujące się tzw. turystyką porodową. Młode kobiety z Chin i Tajwanu przyjeżdżały do USA aby rodzić tutaj dzieci, które – w świetle obowiązującego prawa – automatycznie stawały się amerykańskimi obywatelami.
- fot. Zjawisko turystyki porodowej cieszy się w USA coraz większą popularnością
Trzy ośrodki „turystyki porodowej” zdemaskowano na terenie miasta San Gabriel, gdzie mieszka wielu imigrantów azjatyckiego pochodzenia. Według policji i lokalnych inspektorów kobiety, które znajdowały się w klinikach przyznały, ze ich rodziny w Chinach i Tajwanie opłaciły ich podróż do USA, aby tutaj urodziły dzieci. Kobiety mieszkały w trzech rożnych miejscach bezpośrednio przed i po urodzeniu dzieci. Porody odbywały się w lokalnych szpitalach. Nad wszystkim czuwali opłaceni „opiekunowie”. Nie ustalono jakie kwoty inkasowali za swoje usługi.
Domy, gdzie mieszkały kobiety wraz z nowonarodzonymi dziećmi poddano licznym modyfikacjom. Każda z matek miała oddzielny pokój. W wyniku dokonanych zmian budynki zostały uznane przez miejskich inspektorów za „niestabilne strukturalnie”. Kobiety i ich dzieci zostały umieszczone w ośrodkach opieki społecznej.
Zjawisko „turystyki porodowej” nie jest niczym nowym, ale w ostatnich latach zyskuje na popularności wszystko za sprawą 14. poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych, która gwarantuje obywatelstwo USA każdemu, kto urodzi się na amerykańskiej ziemi.
Narodowe Centrum Statystyk Zdrowotnych (National Center of Health Statistics) podaje, iż w latach 2000-2006 ogólny przyrost urodzeń w USA wyniósł 5 proc. W tym samym okresie liczba urodzeń wśród imigrantek wzrosła o 53 proc. Danych nie umniejsza fakt, iż część z pewnością stanowią np. zagraniczne studentki, które zostały matkami w USA, niekoniecznie snując takie plany. Co więcej, w 2006 roku na ponad 4 mln dzieci, które przyszły na świat, 7 670 urodziły cudzoziemki nie mieszkające na stałe w USA. Ile z nich przyjechało do Stanów specjalnie, by tu urodzić? Tego nie wiadomo.
Najczęściej „turystykę urodzeniową” uprawiały dotychczas obywatelki Meksyku, Korei Południowej, Chin czy Tajwanu, ale obecnie zjawisko zaczyna rozszerzać się także na Europę Zachodnią. Dla przykładu, od 2003 roku Turczynki urodziły w Stanach ok. 12 tys. dzieci.
MP
