Mel Gibson i jego była kochanka Oksana Grigorieva po niemal roku publicznej walki doszli w środę do porozumienia w sprawie opieki nad dwuletnią córką Lucią. Kalifornijski sąd przyznał sławnym rodzicom wspólną opiekę nad dziewczynką i nakazał 55-letniemu aktorowi wypłacenie Grigorievie odszkodowania w wysokości zaledwie 750 tys. dolarów.
Mel Gibson w rozmowie z dziennikarzami nie ukrywał zadowolenia z wyroku w sprawie. Rok temu Oksana odrzuciła jego ofertę w wysokości 15 mln dolarów. Teraz musiała zadowolić się znacznie mniejszą sumą, którą 55-letni aktor ma obowiązek wypłacić w 3 ratach, po 250 tys. dolarów każda.
Czytaj: Kochanka Gibsona nie chciała 15 mln za milczenie
Ogłoszonym w środę wyrokiem, sędzia Lichtman zakończył trwający ponad rok publiczny spór między Melem Gibsonem i rosyjską piosenkarką.
Latem 2010 roku do mediów wyciekły szokujące nagrania ze stycznia tego samego roku, na których słychać jak Mel Gibson wyzywa i bije Grigorievę w zaledwie 3 miesiące po porodzie. Te nagrania ostatecznie pogrzebały wizerunek idealnego katolika, jakim usiłował w oczach opinii publicznej jawić się Mel Gibson.
Czytaj: Mel Gibson pod lupą śledzczych
Wyrok sędziego Lichtmana zabrania zarówno Gibsonowi, jak i Grigorievie publikacji jakichkolwiek książek, w których mieliby zdradzić prywatne szczegóły wspólnego pożycia. Jeśli Oksana złamie dany jej zakaz, straci prawo do pozostałych rat.
Sędzia zdecydował również, że po śmierci Mela Gibsona Lucia ma prawo do roszczeń do spadku po ojcu, który posiada jeszcze 7 dzieci w poprzedniego związku z Robyn Denise Moore.
AS