Im bliżej do wyborów, tym bardziej politycy liczą się z nastrojami społecznymi. W tym roku, obok problemu recesji, jedną z czołowych kwestii kampanii może okazać się nielegalna imigracja. Czerwcowe ankiety przeprowadzone przez Instytut Gallupa i Rasmussen Reports pokazują, że aż 64 proc. ankietowanych sprzeciwia się amnestii dla nielegalnych imigrantów, a szczelne zabezpieczenie południowej granicy uważa za jedno z najistotniejszych zadań rządu.
W 2006 i 2010 roku ok. 43 proc. Amerykanów uważało, że działania rządu mające na celu uszczelnienie granic przed napływem nielegalnych są „niezwykle istotne”. W czerwcu 2011 roku zdanie to podzielało już znacznie więcej, bo aż 53 proc. ankietowanych.Instytu Gallupa już po raz trzeci przeprowadził ankietę na temat tego jak istotną rolę, zdaniem Amerykanów, odgrywa zabezpieczenie granic USA przed napływem nielegalnych imigrantów.
Analiza ankiet Instytutu Gallupa pozwala zauważyć, że zaledwie przez rok nastroje Amerykanów zradykalizowały się w kwestii zabezpieczenia granic aż o 11 procent. Pozostałe 29 proc. obywateli uważa w 2011 roku tę kwestię za „bardzo ważną”, a 12 proc. za „dość ważną”. W rezultacie okazuje się, że aż 94 proc. ankietowanych uznaje ochronę granic za rzecz priorytetową wśród innych zadań rządu.
Jeszcze bardziej uderzające są wyniki badań przeprowadzonych przez Rasmussen Reports. Wynika z nich, że 64 proc. Amerykanów nie chce legalizacji imigrantów przybyłych do USA na zasadach niezgodnych z prawem.
Co więcej, inne badanie Rasmussen Reports dowodzi, że 67 proc. ankietowanych opowiada się za skuteczniejszym egzekwowaniem istniejącego już prawa imigracyjnego, niż wprowadzaniem nowych przepisów. Mówi się o tym, że zaproponowana przez Demokratów reforma imigracyjna mogłaby objąć amnestią wszystkich nielegalnych imigrantów, którzy wjechali na teren Stanów Zjednoczonych przed 1 czerwca 2011 roku. Po zapłaceniu kary otrzymywaliby oni legalny status pobytowy. Przeciwnicy takiego rozwiązania przypominają, że ostatnia amnestia z 1986 roku wprawdzie zalegalizowała miliony osób, które przbywały w USA nielegalnie, ale nie rozwiązała problemu samego w sobie. Szacuje się, że dziś w Stanach Zjednoczonych mieszka 12 mln nieudokumentowanych imigrantów.
Amerykanie są również niechętni przyznawaniu amerykańskiego obywatelstwa dzieciom, które przyszły na świat na terenie Stanów Zjednoczonych, a których rodzice przebywają w USA nielegalnie.
AS
Zobacz także:
McCain: Nielegalni winni pożarom w Arizonie
Szokujące wyznanie dziennikarza: jestem nielegalnym imigrantem
Nie dostanie stypendium, bo jej matka jest w USA nielegalnie
