Musical „Eleanor’s Very Merry Christmas Wish”, czyli „Świąteczne marzenie Eleonory” wystawiany w chicagowskim Greenhouse Theater to spektakl idealny do tego, żeby całą rodzinę wprowadzić w Świąteczny nastrój.
Święta są tuż tuż za rogiem. W wielu domach, tuż po zjedzeniu pieczonego indyka, przygotowania do Bożego Narodzenia ruszyły pełną parą. W amerykańskich stacjach radiowych od kilku tygodni słychać już świąteczną muzykę, rośnie też lista przedstawień i spektakli o świątecznej tematyce. Musical „Eleanor’s Very Merry Christmas Wish”, czyli „Świąteczne marzenie Eleonory”, wystawiany w chicagowskim Greenhouse Theater to spektakl idealny do tego, żeby całą rodzinę jeszcze bardziej wprowadzić w świąteczny nastrój.
Na biegunie północnym w domu Świętego Mikołaja mieszka oczywiście Święty z żoną – idealną panią domu, która nieustannie piecze najlepsze ciasteczka na całym świecie, grupką rozbieganych i pracowitych elfów, oraz… lalka Eleonora.
To właśnie ona jest centralną postacią całego przedstawienia. Eleonora czuje, że nie pasuje do rozbieganych elfów i rubasznego Mikołaja. Marzy o tym, żeby trafić do dziecka, które ją pokocha i będzie jej najlepszym przyjacielem. Ale, czy dziś, kiedy wszystkie dzieci marzą o elektronicznych gadżetach, ktoś poprosi jeszcze o zwykłą szmacianą lalkę?
„Świąteczne marzenie Eleonory” to nowość w świątecznym, kulturalnym menu w Chicago. Przedstawienie jest doskonale zagrane przez grupę młodych i bardzo utalentowanych aktorów. Dzieci, szczególnie te najmłodsze proszone są o zajęcie miejsc tuż przy scenie i aktywnie biorą udział w przedstawieniu. Te, które boją się opuścić kolana rodziców oglądają spektakl z szeroko otwartymi buziami i oczami.
Jest muzyka na żywo i taniec, jest padający na scenie śnieg, kolorowe, błyszczące cekinami kostiumy i mnóstwo magicznej, świątecznej energii.
Perypetie Eleonory, Świętego Mikołaja i elfów będzie można oglądać do 29 grudnia. Czy warto wybrać się do Green House Theater? Oczywiście! Więcej informacji o przedstawieniu na www.greenhousetheater.org
Łukasz Dudka
fot. Matt Ferguson ExecPIX/materiały prasowe teatru
