10 marca 1928 roku dziewięcioletni Walter Collins włożył kurtkę, brązowe sztruksowe spodnie, czarne buty i szarą czapkę, a potem wyruszył do kina w dzielnicy Mount Washington w Los Angeles. Nigdy nie wrócił do domu. Jego matka, Christine Collins, operatorka telefoniczna, zgłosiła zaginięcie syna pięć dni później… Miesiące udręki W tamtym czasie mieszkańcy tej okolicy mieli…