Kiedy Albert Einstein, po długiej chorobie, zmarł w wieku 76 lat, jego ciało miało zostać poddane kremacji. Jednak lekarz, który przeprowadzał sekcję zwłok geniusza, wyjął jego mózg z czaszki – mimo iż nie miał na to pozwolenia – i umieścił go w specjalnym słoju. Przez kolejne 43 lata przechowywał go i woził po Stanach Zjednoczonych… Złodziej…