– Dziewczyny, nie idźcie z nimi! Nie mają prawa was dotykać! – krzyczał Borys. Chwytając za rękę jedną z czterech swoich młodszych sióstr, nie pozwolił, by je zabrano. Siostry płakały i żarliwie skarżyły się bratu oraz sobie nawzajem. Agenci NKWD byli wyraźnie zdenerwowani: nie byli przyzwyczajeni do oporu – większość aresztowanych wychodziła potulnie z domów, nie…