W tej historii jest wszystko. Tajemnicze morderstwo dokonane w biały dzień. Przyznanie się do winy, być może wymuszone przez policję, której zależało na zamknięciu sprawy po wielu miesiącach bezowocnego śledztwa. Skazany, który przez sześćdziesiąt lat konsekwentnie utrzymywał, że jest niewinny. I, co najważniejsze, brak ostatecznej odpowiedzi na pytanie, kto naprawdę zabił trzy przyjaciółki w czasie…