Wiosną ubiegłego roku 54-letni czarnoskóry John Hollis zabrał swojego syna Davisa na wycieczkę do Europy. Wraz z nimi podróżował znajomy, który dzielił z Johnem mieszkanie w okolicach George Mason University w stanie Wirginia. Gdy trójka wróciła do USA, Hollis zaczął zdradzać objawy przeziębienia, które jednak szybko ustąpiły. Niestety jego współlokator poważnie zachorował – zdiagnozowano u…