Administracja Baracka Obamy ogłosiła w piątek nowy program mający pomóc właścicielom domów, zagrożonych odebraniem nieruchomości przez bank. Najnowsza propozycja Białego Domu skierowana jest do osób, które są bezrobotne i które winne są bankom więcej niż ich domy są obecnie warte.
Rząd chce, aby banki wyszły na przeciw osobom, które straciły prace i nie są w stanie spłacać kredytu. W tym celu banki miałyby zredukować wysokość spłat lub zawiesić je na okres sześciu miesięcy.
Prezydencka administracja chce także aby w przypadku tzw. underwater mortgage czyli kredytów hipotecznych o wysokości wyższej niż obecna wartość nieruchomości, banki zgodziły się na ich zredukowanie i dostosowanie do aktualnych cen rynkowych.
Rząd uważa, że dzięki tym krokom uda się ocalić przed utratą domów tych właścicieli nieruchomości, którzy do tej pory przestrzegali zasad i sumiennie spłacali kredyty, jednak w wyniku trudnej sytuacji ekonomicznej i krachu na rynku nieruchomości, nie są w stanie dłużej wywiązywać się z finansowych zobowiązań.
Szacuje się że obecnie około 4 milionów osób zagrożonych jest tzw. foreclosure czyli odebraniem nieruchomości przez bank w skutek nie spłacania kredytu hipotecznego.
Administracja prezydenta Obamy już wcześniej wcieliła w życie kilka programów, które miały przyjść z pomocą Amerykanom zagrożonym utratą domów. Większość z nich dawała możliwość modyfikacji kredytów i obniżenia wysokości rat. Eksperci szacują jednak, że z federalnych programów skorzystało zaledwie kilkaset tysięcy osób.
MNP (CNN Monney)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone