Większość Amerykanów jest zdania, że rząd powinien podnieść podatki bogatym, i w ten sposób zbalansować budżet – wynika z sondażu przeprowadzonego przez program stacji CBS 60 Minutes oraz Vanity Fair. Na mocy porozumienia zawartego przez prezydenta z Republikanami, z ulg podatkowych skorzystają jednak wszyscy. Także najbogatsi.
Większości mieszkańców USA takie rozwiązanie się nie podoba. 61 proc. respondentów uważa, że zwiększenie opodatkowania najbogatszych Amerykanów – zarabiających ponad 250 tys. dolarów – to pierwszy krok na drodze do ograniczenia potężnego deficytu budżetowego.
20 proc. badanych jako drugi najbardziej efektywny sposób walki z powiększającą się dziurą budżetowa wskazało ograniczenie wydatków na wojsko i obronność. 4 proc. uczestniczących w badaniu chciałoby ograniczyć program opieki zdrowotnej dla seniorów Medicare, a 3 proc. oszczędności widzi w zlikwidowaniu funduszu Social Security.
Z wprowadzonych za rządów George’a W. Busha ulg podatkowych korzystali do tej pory wszyscy Amerykanie, bez względu na dochody. Republikanie, którzy w ubiegłym tygodniu objęli przewodnictwo w Kongresie USA, już w listopadzie domagali się przedłużenia obowiązywania ulg dla wszystkich. Demokraci, z prezydentem na czele, chcieli aby z niższe podatki płacili tylko ci, których dochody nie przekraczają 250 tys. rocznie. Pod groźba blokowania wszelkich inicjatyw w Kongresie, Barack Obama przyjął warunki GOP i podpisał w grudniu podatkowy kompromis. Ulgi podatkowe będą obowiązywać przez najbliższe dwa lata.
MNP (AP)
http://www.unitedwestrike.com
http://www.voteforit.org
banda glupkow , bo jesli opodatkuje sie najbogatszych czyli wlascicieli naszych firm to oni przeniosa te obciazenia do pracownikow ,chyba logiczne.