W ubiegłym tygodniu pisałem o 10. rocznicy mojego ataku serca, który miałem podczas rejsu na środku Oceanu Atlantyckiego. Dziś opowiem wam o tym, co wydarzyło się po powrocie do domu. Pierwsza rzecz, jaką zrobiłem – jeszcze przed rozpakowaniem mojej walizki – było umówienie wizyty u kardiologa. Od razu zrobił mi test wysiłkowy serca, zdiagnozował problem…