Mój tata powtarzał to ciągle. Jako żart. Widział już raz koniec świata na własne oczy. Był w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie przez 4 lata podczas II wojny światowej. Tam widział swoich przyjaciół ukrzyżowanych, powieszonych, zamarzniętych na śmierć. Po wojnie spędził 6 lat w obozie dla uchodźców w Niemczech, gdzie czekał, aż jakiś kraj przygarnie go…