Od dwóch miesięcy ja i moja żona Linda żyjemy w chaosie. Wraz z początkiem roku zdecydowaliśmy się na redukcję przestrzeni mieszkalnej. Kupiliśmy obecny dom, bo mieli z nami zamieszkać rodzice Lindy – z nami, czyli także z naszą córką Lillian i wnuczką Lucy. Wszystko było dobrze przez dwa lata, aż rodzice Lindy postanowili, że wracają…