Żeby zdrowym być
Dorota Feluś
Coraz więcej mówi się o kurkumie. Środek ten, stosowany od dawnych wieków na różne przypadłości, ostatnimi czasy naukowcy okrzyknęli „lekiem na wszelkie zło”. Nic dziwnego, pomaga zwalczać kamienie żółciowe, działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie, zwłaszcza w chorobach skóry, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia raka jelit.
(Nie) pospolita bylina
Kurkuma (Curcuma longa) jest uzyskiwana z kłączy ostryżu długiego (ostryż barwierski) – Curcuma longa L. (niem. Gelbuwurz) z rodziny Zingiberaceae – który jest podzwrotnikową wieloletnią rośliną z rodziny imbirowatych o silnym zapachu i ostrym palącym smaku. Wywodzi się z południowej Azji, ale rośnie także w wilgotnych lasach i na porośniętych trawą wzgórzach Ameryki Południowej i na wyspach Morza Karaibskiego.
Intensywnie żółty barwnik z kurkumy nosi nazwę kurkuminy. O kurkumie pisał sam Marco Polo, notując w swoich pamiętnikach z podróży do Chin, że uzyskiwana z kłączy przyprawa „barwą przypomina szafran i chociaż faktycznie zupełnie doń niepodobna, nadaje się równie dobrze do praktycznego zastosowania”. Azjaci uważają, że kurkuma posiada magiczne właściwości i chętnie noszą ją jako talizman.
Większość osób kurkumę kojarzy z przyprawą curry. Tymczasem mało kto wie, że ze względu na swoje lecznicze zalety od tysięcy lat wykorzystywana była przez medycynę ludową w leczeniu wielu chorób, w tym: kolki, czerwonki, żółtaczki, ospy wietrznej, świerzbu, przeziębień, zapalenia spojówek, w schorzeniach dróg moczowo-płciowych oraz w przypadkach niestrawności, a nawet reumatoidalnego zapalenia stawów. Sporządzano z niej również maseczki pielęgnacyjne.
Z tego powodu dość wcześnie, bo pod koniec XIX wieku, zaczęli ją badać naukowcy. Dziś jest jedną z najlepiej zbadanych roślin leczniczych.
Na serce
To że kurkuma działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, a także przeciwdziała zlepianiu się płytek krwi, przez co korzystnie wpływa na poprawę krążenia, podejrzewano od dawna. Ostatnie badania, przeprowadzone przez zespół dr Wanwaranga Wongcharoena z Uniwersytetu Chiang Mai w Tajlandii i opisane przez prestiżowy periodyk American Journal of Cardiology, zdają się te podejrzenia potwierdzać. W eksperymencie wzięło udział 121 pacjentów, którzy w latach 2009-2011 przeszli operację wszczepienia bajpasów (ryzyko zawału serca u takich osób jest stosunkowo wysokie). Połowie z nich podawano, przez trzy dni przed operacją oraz przez pięć dni po niej, tabletki zawierające 1 gram ekstraktu z kurkumy cztery razy dziennie. Pozostali otrzymywali placebo, czyli środek chemicznie obojętny. Po uwzględnieniu wszystkich przedoperacyjnych różnic pomiędzy pacjentami, stwierdzono, że u tych, którzy przyjmowali kurkumę, ryzyko zawału było o 65 proc. niższe. Co więcej, kurkuma obniżała tzw. markery stanu zapalnego i stresu oksydacyjnego (m.in. poziom białka C-reaktywnego i stężenie dialdehydu malonowego). Oczywiście należy pamiętać, że kurkuma była stosowana równolegle ze standardową farmakoterapią i nie może być zamiennikiem leków.
Na trawienie
Kurkuma korzystnie wpły-wa na trawienie i przyswajanie składników odżywczych, a także reguluje perystaltykę przewodu pokarmowego (wspomaga usuwanie metabolitów rozpuszczalnych w lipidach i żółci). To wynik jej działania żółciopędnego. Z tego powodu wykorzystuje się ją do walki z kamieniami żółciowymi, dyskinezą dróg żółciowych, zastojami żółci, stanami zapalnymi układu żółciowego, objawami po usunięciu pęcherzyka żółciowego. Przyśpieszając obieg żółci, a tym samym usuwanie metabolitów, kurkuma reguluje gospodarkę lipidową.
Naukowcy potwierdzili również jej skuteczność w przypadku niestrawności, co zostało opisane w Journal of Medical Association Thai. W badaniu wzięło udział 120 pacjentów z pięciu szpitali indyjskich, którzy cierpieli na nadkwasotę i wzdęcia. Przez tydzień jedna grupa przyjmowała placebo, druga – lek przeciw wzdęciom, trzecia – kurkumę. Stwierdzono, że kurkuma była równie skuteczna co leki tradycyjnie przepisywane na wzdęcia.
Na wątrobę
Kurkuma chroni wątrobę. Swój eksperyment opisała międzynarodowa grupa uczonych (ze Stanów, Finlandii i Hongkongu) w American Journal of Physiology – Gastrointestinal and Liver Physiology.
Badania przeprowadzono na szczurach, podzielonych na cztery grupy. Jedna otrzymywała tran i alkohol etylowy, druga – tran i dekstrozę (cukier prosty), trzecia – tran, alkohol etylowy i kurkumę, czwarta – tran, dekstrozę i kurkumę. Okazało się, że u szczurów karmionych tranem i alkoholem doszło do stłuszczenia wątroby, i w rezultacie do marskości tego organu. U tych, które dodatkowo przyjmowały kurkumę, nie rozwinęła się żadna z tych chorób. Stwierdzono, że kurkuma zapobiega aktywacji czynnika genetycznego (tzw. kappa B), odpowiedzialnego za uszkodzenia wątroby, a także alkoholowym chorobom wątroby.
Na raka skóry i jelit
Kurkuma posiada właściwości przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Z tego powodu stosuje się ją do leczenia wielu schorzeń dermatologicznych, w tym trądziku, łojotoku, łuszczycy, przewlekłych wyprysków i innych chorób skóry o podłożu bakteryjnym.
Jedno z niedawnych badań wskazuje, że kurkuma może być pomocna w leczeniu raka skóry. W jego ramach stosowano wyciąg i maść z kurkumy u pacjentów z martwiczymi zmianami skórnymi wywołanymi chorobami nowotworowymi. U większości stwierdzono znaczne osłabienie odoru wydzielanego przez wykwity, a niemal u wszystkich zniknęło dokuczliwe swędzenie. Co więcej, 10% pacjentów odczuło zmniejszenie bólu związanego ze zmianami.
Korzystny wpływ kurkumy stwierdzono również u pacjentów z rakiem jelit i odbytnicy, odpornym na chemioterapię. Polegał on na poprawie stabilności ich stanu, a w niektórych przypadkach nawet na obniżeniu poziomu markerów. Zaznaczono przy tym jednak wyraźnie, że potrzeba jest dalszych badań na szeroką skalę.
W ostatnich testach laboratoryjnych odkryto, że kurkuma ma właściwości inhibicyjne w stosunku do wirusa HIV.
Do potraw
Oczywiście kurkuma wymaga dalszych badań. Czekając na ich wyniki, a także na ewentualną syntezę rośliny dla celów farmaceutycznych, na pewno nie zaszkodzi przyjmowanie jej w pożywieniu. Wszak to świetna przyprawa, choćby do ryżu, makaronu, sosów, potraw z drobiu, zup kremowych i jajek. Dobrze komponuje się również z daniami z fasoli i z soi. Pięknego złocistego koloru doda ciastom drożdżowym lub biszkoptowym.