0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaChicagoWykolejona kolejka nadal stoi na peronie. Poszkodowani skarżą CTA

Wykolejona kolejka nadal stoi na peronie. Poszkodowani skarżą CTA

-

Czy przystanek kolejki CTA na O’Hare, jednym z najruchliwszych lotnisk na świecie był rzeczywiście bezpieczny? Odpowiedź na to pytanie chciałby uzyskać adwokat reprezentujący jedną z 32 osób poszkodowanych w wypadku pociągu linii niebieskiej.

Zamknięta stacja kolejki CTA na lotnisku O'Hare fot.Tannen Maury/PAP/EPA
Zamknięta stacja kolejki CTA na lotnisku O’Hare fot.Tannen Maury/PAP/EPA

Trzy kobiety zatrudnione na O’Hare wniosły pozew sądowy przeciwko CTA po tym, gdy licząca osiem wagonów kolejka w poniedziałek ok. godz. 3 wypadła z torów i wjechała na ruchome schody na ostatniej stacji. Jedna z powódek pracuje dla “Hudson News”, druga dla AirServ, zaś trzecia jest pracownicą służb zabezpieczenia lotniska.

REKLAMA

Tymczasem ekipa dochodzeniowa z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board) ustaliła, że automatyczne hamulce zadziałały zanim kolejka wypadła z torów i uderzyła w schody.

− To, czy hamulce włączyły się w odpowiednim czasie jest przedmiotem analizy  − powiedział Ted Turpin, rzecznik NTSB.

Z kolei przedstawiciel związków zawodowych przyznał, że motornicza mogła zasnąć przed wjazdem pociągu na stację. − W ostatnim czasie kobieta dużo pracowała i w momencie katastrofy była przemęczona − ujawnił Robert Kelly, dyrektor Amalgamated Transit Union Local 308, który był przesłuchiwany przez NTSB. Kelly ujawnił, iż w lutym sprawczyni wypadku zasnęła w pracy przez co pociąg, którym kierowała częściowo przejechał stację. Motornicza została wówczas upomniana.

Matthew Jenkins, adwokat z firmy prawniczej Corboy & Demetrio ujawnił, iż jego klientka Dalila Jefferson, pracownica służb ochrony lotniska, w chwili wypadku przebywała w pierwszym wagonie. W momencie uderzenia “została gwałtownie wyrzucona do przodu”. Kobieta była hospitalizowana w dwóch palcówkach medycznych ze względu na obrażenia stopy, karku i pleców.

Jenkins pytał, dlaczego nie zadziałały hamulce bezpieczeństwa, a zapora ochronna nie zapobiegła wypadnięciu pociągu z torów. − Wydaje się, że cała konstrukcja przystanku jest wadliwa i ona w dużym stopniu przyczyniła się do rozmiarów katastrofy − mówił Jenkins. − Wygląda na to, że również ruchome schody znajdują się za blisko końcowego postoju kolejki − dodał zapewniając, że będzie domagał się ustalenia każdej przyczyny, która spowodowała wypadek i obrażenia jego klientki.

Przystanek kolejki na O’Hare ciągle jest zamknięty i wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie otwarty. Wahadłowe autobusy, odjeżdżające co 5-6 minut przewożą pasażerów do stacji Rosemont.

Turpin przyznał, że usunięcie wykolejonego pociągu z torów potrwa przynajmniej tydzień. (ak)

 

REKLAMA

2091199790 views

REKLAMA

2091200090 views

REKLAMA

2092996549 views

REKLAMA

2091200371 views

REKLAMA

2091200518 views

REKLAMA

2091200662 views