
Sieć sklepów detalicznych zamknie ok. 200 mniej dochodowych placówek, a otworzy podobną ich liczbę w nowych lokalizacjach.
Boots Alliance rzecznik największej sieci aptek w Stanach Zjednoczonych powiedział dziennikowi „Chicago Tribune”, że operacja zamykania placówek potrwa trzy lata, a ostatnia zamknie swoje podwoje z końcem 2017 roku. Lista mało dochodowych sklepów nie została jeszcze sfinalizowana.
Decyzja o zamknięciu została ogłoszona wraz z wynikami finansowymi sieciówki, które w ostatnim kwartale były na poziomie przewidywanym przez Wall Street. Firma, z siedzibą w Deerfield (północne przedmieście Chicago), zapewnia, że krok ten stanowi część ogłoszonego w sierpniu ubiegłego roku planu o redukcji kosztów operacyjnych o 1 mld dolarów.
Wiceprezes Walgreens Alex Gourlay oświadczył, że ok. 200 zamykanych sklepów zostanie zastąpionych podobną liczbą placówek. – Chodzi o to, by odpowiednie sklepy działały w odpowiednich miejscach. W ten sposób powstanie firma działająca szybciej i sprawniej – mówi Gourlay.
Przewidziane do likwidacji placówki stanowią ok. 2 proc. spośród 8232 sklepów należących do kompanii i działających w Stanach Zjednoczonych, Portoryko i na amerykańskich Wyspach Dziewiczych.
Mimo decyzji o likwidacji akcje Walgreens znacznie podskoczyły – o 2,69 dol., czyli o 3 proc. do poziomu 90,37 za akcję.
(ak)