Walgreen Co. zamknie do sierpnia 76 swoich niedochodowych sklepów w całym kraju, aby zaoszczędzić 40 do 50 mln dol. rocznie, donosi „Chicago Tribune”.
Firma z siedzibą w Deerfield (północne przedmieście Chicago) oznajmiła, że większość przeznaczonych do likwidacji sklepów znajduje się w pobliżu innych placówek tej samej sieci, bądź działa w okolicach, gdzie następuje spadek cen nieruchomości.
Na spotkaniu z inwestorami Greg Wasson, dyrektor wykonawczy Walgreen Co., stwierdził, że decyzja dotyczy mniej niż j1 proc. krajowej sieci sklepów i została podjęta w celu zapewnienia, że pozostałe sklepy będą działały w najlepszych miejscach Ameryki.
Większość pracowników zamykanych placówek będzie przeniesiona do innych aptek Walgreens, zapewnił Wasson.
Mimo zamykania punktów firma przewiduje w roku 2014 wzrost liczby działających placówek. Obecnie ma ich 8210, o 138 więcej, niż rok temu.
Cała sieć Walgreen Co. zarobiła w kwartale fiskalnym, zakończonym 28 lutego br., 754 mln dol., czyli 78 centów na każdą swoją akcję giełdową. Rok temu dochód wynosił 79 centów na akcję, co oznacza spadek zamiast oczekiwanego przez analityków wzrostu. Było to spowodowane niekorzystną aurą w niemal całym kraju oraz spadkiem zapotrzebowania na leki w związku z mniejszą liczbą zachorowań na grypę i przeziębienie.
Najnowsze notowania giełdowe wykazują wzrost o blisko 5 procent.
Jak oznajmił Wasson, firma nie zamierza zrezygnować ze sprzedaży wyrobów tytoniowych, mimo decyzji konkurencyjnej sieci aptek CVS Caremark, która wycofa je ze swoich półek od 1 października.
(kc)
