Sędzia odtajnił część dokumentów z historycznego procesu b. chicagowskiego policjanta Jasona Van Dyke’a. Wśród nich znalazł się zapis rozmowy policjanta z psychologiem w 2016, w której Van Dyke wyznał, że gdy strzelał do McDonalda, „czas zatrzymał się”.
W minionym tygodniu upubliczniono blisko 90 utajnionych do tej pory dokumentów dotyczących sprawy Jasona Van Dyke’a, b. chicagowskiego policjanta odsiadującego karę za zabicie 16 strzałami nastolatka Laquana McDonalda.
Van Dyke powiedział dr. Laurence’owi Millerowi, że nie by najlepszym strzelcem i strzelając do McDonalda myślał, że go nie trafiał, dlatego „nie upadał on na ziemię i nie przestawał iść w jego kierunku”.
W październiku ub. r. ława przysięgłych uznała byłego policjanta Jasona Van Dyke’a winnym morderstwa drugiego stopnia oraz 16 zarzutów napaści zbrojnej w związku z zastrzeleniem w 2014 r. czarnoskórego nastolatka Laquana McDonalda. W styczniu prowadzący sprawę sędzia Vincent Gaughan skazał Van Dyke’a na 81 miesięcy więzienia (niecałe 7 lat).
Do zabójstwa McDonalda doszło 20 października 2014 r. na południu Chicago. Sprawa stała się głośna i wywołała falę protestów po publikacji w 2015 roku nagrania z policyjnej interwencji. W nagraniu wideo z kamery widać, jak Laquan McDonald odchodzi od policjantów odwrócony plecami, kiedy trafiają go kule wystrzelone przez Jasona Van Dyke’a.
Sędzia Gaughan zdecydował, że kilkanaście dokumentów w dalszym ciągu pozostanie utajnionych.
(jm)
Na zdjęciu: Jason Van Dyke
fot.ANTONIO PEREZ/CHICAGO TRIBUNE/POOL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
